Metaverse to pojęcie mocno osadzone w cyberkulturze, która jest na pewno nieobca dużej części czytelników GreenLetter. Zuckerberg chce teraz całkowicie zawłaszczyć ten termin. Zaprezentowana przez Facebooka wizja Internetu, choć barwna i radosna, ma w sobie coś dystopijnego – zupełnie jak w „Snow Crash” Neala Stephensona z 1992 r. To właśnie na potrzeby tej książki autor science fiction ukuł termin „metaverse”. Zakładam, że Mark przeczytał tę powieść. Myślę, że lwia część świata będzie kibicować porażce Facebooka. Metaverse (jeśli go kiedyś stworzymy) powinien być raczej otwarty, autonomiczny, zdecentralizowany i dbający o prywatność – a takie cechy ma obecnie świat kryptowalut, NFT i tokenów. Nie powinien z kolei przypominać klasycznej korporacji, jaką jest Facebook.
Pinterest wykorzystuje trend na livestream shopping
Burger King rozdaje kryptowaluty
Świat krypto sięga po gwiazdy
„Inteligentna emocjonalnie” reklama od Lexusa
Shorty
Weekly Tool
Co musisz wiedzieć o testach A/B? Wiedza z bloga
Facebook to teraz Meta
Mark Zuckerberg zmienił nazwę Facebooka na Meta i przedstawił nam swoją wizję przyszłości: techno-utopię, w której zaciera się granica pomiędzy wirtualnym i fizycznym, a ludzie żyją w cyfrowym wszechświecie. Twórca Facebooka chce już dzisiaj uchwycić (i ukształtować według swojej wizji) przyszłą formę Internetu. Tymczasem autor terminu „metaverse”, pisarz science-fiction Neal Stephenson, dystansuje się od działań Facebooka. „Nie mam nic wspólnego z tym, co Facebook robi z metaverse – poza oczywistym faktem, że używają terminu, który wymyśliłem w Snow Crash” – napisał Stephenson na Twitterze. Facebook zmienia nazwę w czasie, gdy mierzy się z serią poważnych kryzysów wizerunkowych. Financial Times zauważa, że obecnie imperium Zuckerberga jest „prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjną firmą technologiczną na świecie”.
Popularność NFT, które wcześniej były niszową ciekawostką, eksplodowała na początku tego roku. A w II kwartale 2021 sprzedaż tokenów wyniosła już prawie 1 mld dolarów – to wzrost aż o 105 razy w stosunku do poprzedniego roku. Co się najchętniej sprzedaje na giełdach NFT? Królują przedmioty kolekcjonerskie – to one stanowią zdecydowaną większość niewymienialnych tokenów związanych z rozrywką. Mogą to być ekskluzywne dodatki przy okazji premiery nowych albumów muzycznych czy sceny typu „backstage” z koncertów i innych wydarzeń. Według raportu The Varierty „NFT + Entertainment” tokenami interesują się – co nie dziwi – głównie osoby młode (w wieku 15-29 lat).
Znane marki zaczynają chronić swoją własność intelektualną w wirtualnej rzeczywistości. Nike chce zastrzec swoje dobra wirtualne, bo zdaje sobie sprawę z rosnącej popularności produktów cyfrowych. Podobnie The Beaverton, popularna w USA marka sportowa. Brand złożył siedem wniosków do urzędu patentowego, żeby chronić swoje znaki towarowe w wirtualnym świecie. Cyfrowe przedmioty wymienione w zgłoszeniach obejmują nakrycia głowy, okulary, torby, plecaki i sprzęt sportowy.
Pandemia zmieniła sposób, jak robimy zakupy, a nawet jej definitywny koniec raczej nie sprawi, że wrócimy do starych nawyków. Spośród osób, które już robią zakupy w sieci, 87% planuje je kontynuować, nawet gdy znikną wszelkie ograniczenia. Znakiem pandemii są też impulsywne zakupy. Klienci starają się nadrobić czas i kupić produkty niedostępne podczas globalnych przestojów. Bloomberg szacuje, że amerykańscy konsumenci mają około 1,5 bln dolarów oszczędności, które zgromadzili w 2020 r. – i są gotowi je wydać. Zmienia się też rola mediów społecznościowych w świecie e-handlu. eMarketer przewiduje, że liczba osób kupujących przez social media wzrośnie o prawie 13% do ponad 90 mln pod koniec tego roku. Oznacza to, że marki będą inwestować jeszcze więcej w reklamę w mediach społecznościowych.
Z okazji Halloween na platformie Roblox Chipotle rozdał burrito warte milion dolarów. Użytkownicy musieli założyć wirtualne kostiumy Chipotle i w wirtualnej restauracji dostać kod promocyjny. Na miłośników burrito czekał też labirynt pełen potworów. Szczęśliwcy, którym udało się dotrzeć do końca, zgarnęli ekskluzywne wirtualne przedmioty związane z Chipotle dla swojego awatara w Robloxie. Marka w poprzednich latach zapraszała klientów na halloweenowe wydarzenia w prawdziwych restauracjach, ale pandemia i coraz większe zainteresowanie metaversem sprawiły, że w tym roku impreza przeniosła się do świata wirtualnego.
Pinterest wykorzystuje trend na livestream shopping
Pinterest idzie w livestream shopping i proponuje własną serię wydarzeń zakupowych na żywo w ramach „Pinterest TV”. Klienci będą mogli w każdy piątek, podczas transmisji na platformie, kupić markowe przedmioty od m.in. Patagonii, All Birds, Crown Affair w promocyjnych cenach. „Wystarczy kliknąć ikonę TV w lewym górnym rogu aplikacji Pinterest, aby oglądać wideo, wchodzić w interakcję z gospodarzami, zadawać pytania za pośrednictwem czatu i otrzymywać odpowiedzi na żywo.” – informuje platforma.
Burger King oferuje swoim klientom kryptowaluty. Jak to działa? Członkowie programu lojalnościowego Royal Perks po zakupie fast-fooda otrzymują kod do zrealizowania w aplikacji Robinhood. Burger King rozda 20 Bitcoinów, 200 Ethereum i 2 miliony Dogecoinów. Najnowszy chwyt marketingowy wykorzystuje niesłabnące zainteresowanie rynkiem kryptowalutowym i powiązanym z nim światem NFT, które wielu marketerów, w tym Burger King, już wykorzystało w swoich kampaniach.
Kryptowaluty już weszły do mainstreamu, a to oznacza, że zaczynają je promować największe hollywoodzkie gwiazdy. Przykładowo w najnowszej reklamie Crypto.com Matt Damon przekonuje, że inwestowanie w cyfrowe waluty jest historycznym aktem odwagi. Bloomberg donosi, że platforma wyda ponad 100 mln dolarów na kampanię, w której wystąpi astronauta Scott Kelly czy koszykarz Carmelo Anthony. Z kolei giełdę krypto FTX nieco wcześniej reklamowało sławne małżeństwo – futbolista Tom Brady i modelka Gisele Bündchen. W spocie dzwonią oni do przyjaciół, aby przekonać ich do cyfrowych walut. Do tego reklama FTX pojawi się podczas Super Bowl. To nie koniec. Spike Lee wyreżyserował i wystąpił w reklamie Coin Cloud, firmy oferującej krypto bankomaty.
Lexus przenosi personalizację w reklamie na nowy poziom – wszystko za sprawą nowego, “emocjonalnie inteligentnego” spotu. Wideo dostosowuje się do emocji widza w czasie rzeczywistym. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu technologii rozpoznającej twarz przez kamerę w smartfonie czy komputerze i analizującej stan emocjonalny odbiorcy. Pozwala to na zmianę tempa spotu, muzyki, intensywności kolorów i scen. Możliwych jest aż 3125 kombinacji.
Snapchat wykorzystuje AR i razem z aplikacją Bitmoji zaproponował użytkownikom szereg nowych funkcji z okazji Halloween.
🛠 Weekly Tool w GreenLetter:
Dzięki aplikacji Woodpecker łatwo stworzysz spersonalizowane maile, które nie wyglądają jak masowo wysyłane wiadomości. Narzędzie oferuje nieskończenie wiele możliwości personalizacji.
GreenLetter przeczytany? To czas na wiedzę z bloga: