Jednym z zagrożeń, jakie mogą płynąć z używania AI w obszarze produkcji medialnej jest optymalizacja treści pod kątem ich wirusowości. Mistrzem tej technologii jest jak dotąd TikTok, którego algorytm doboru treści (content graph) powoduje, że ludzie godzinami potrafią siedzieć przed ekranem i oglądać kilkusekundowe filmiki. Tiktokowe dopasowanie treści do odbiorcy to jednak dopiero początek. Kolejnym etapem będzie automatyczne przekształcanie i dostrajanie treści pod profil użytkownika. O ile personalizacja ploteczek o gwiazdach i innego contentu rodem z BuzzFeed, który właśnie eksperymentuje z tą technologią, nie wydaje się alarmujące, to pomyślmy, jak może to wyglądać, jeśli zacznie dotyczyć newsów politycznych czy gospodarczych. Każdy z nas będzie miał własne media? Już dzisiaj budowanie konsensusu nie jest łatwą rzeczą. Ludzie czytający gazetę A żyją w innym świecie niż ludzie czytający gazetę B. Ciekawe, co się stanie, jeśli nawet w ramach gazety A każdy dostanie swoją ulubioną, angażującą i zgodną z jego profilem wersję rzeczywistości.
Spis treści
AI content już jest na BuzzFeedzie
Sztuczna inteligencja bryluje na giełdzie
Gdzie w Europie najlepiej założyć startup?
Dobrze zarabiający częściej pracują z domu
Manhattan traci na pracy zdalnej
Bing, Google, a teraz Opera dołącza do wyścigu
Marketerzy z umiarkowanym optymizmem
Ciekawy przypadek Eindhoven
Koniec livestream shoppingu na Instagramie
Złote czasy dla Virtual Production
Shorty
Weekly Tool
Marketing automation w aplikacji mobilnej. Wiedza z bloga
AI content już jest na BuzzFeedzie
To było kwestią czasu, aby duże platformy mediowe zaczęły posługiwać się sztuczną inteligencją. BuzzFeed ogłosił, że będzie korzystać z treści tworzonych przy pomocy rozwiązań od OpenAI. Na pierwszy rzut idą quizy, które na podstawie podanych odpowiedzi tworzą dla użytkownika spersonalizowaną historię. Nowy produkt nosi nazwę Infinity Quizzes i miał on premierę w Walentynki. Dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji generowane wyniki mają być bardziej spersonalizowane. „W BuzzFeed podejście zespołu kreatywnego do integracji AI polega na tworzeniu treści, które są natywne dla sztucznej inteligencji […] (takie jak nieskończona liczba natychmiastowych, spersonalizowanych wyników quizów) oraz tych tworzonych przez ludzi, ale ulepszonych przez AI” — podaje firma. Pod koniec stycznia akcje firmy wzrosły o 150% w ciągu jednego dnia po tym, jak CEO BuzzFeed, Jonah Peretti powiedział, że AI inspired content pojawi się na platformie jeszcze w tym roku.
Akcje firm zajmujących się AI wystrzeliły w tym roku w górę. Kilka przykładów: udziały w SoundHound AI skoczyły w tym miesiącu o 94%, a udziały w C3.ai i BigBear.ai od początku roku wzrosły odpowiednio o 103% i 561%. Hype na AI rozpoczął się w głównej mierze po tym, jak ChatGPT stał się hitem Internetu. Około miesiąc po uruchomieniu miał on 100 mln aktywnych użytkowników. Analityk z banku UBS zaznacza, że w ciągu ostatnich 20 lat ciężko w segmencie aplikacji konsumenckich wskazać sukces podobny do tego, jaki osiągnął ChatGPT. Dla porównania: TikTok przekroczył 100 mln użytkowników po 9 miesiącach, a Instagram — po 2,5 roku.
Tam, gdzie można zdobyć najwięcej pieniędzy. Aby to porównać, spójrzmy na sumy przychodów startupów w przeliczeniu na mieszkańca. Okazuje się, że w takim rankingu króluje Estonia. W 2022 r. na mieszkańca przypadało 9 800 euro inwestycji, znacznie przekraczając europejską średnią wynoszącą zaledwie 130 euro. Drugie miejsce przypada Szwecji — w 2022 r. szwedzkie przedsiębiorstwa zebrały około 570 euro w przeliczeniu na mieszkańca. Na podium znalazła się też Islandia. Tamtejsze startupy zebrały prawie 500 euro na mieszkańca. W ciągu 2022 r. europejskie startupy zebrały łącznie ponad 12 mld dolarów.
Obecnie ponad połowa londyńczyków (59%) pracuje w 100% zdalnie lub hybrydowo, podczas gdy na poziomie krajowym odsetek ten wynosi 44%. Badanie przeprowadzone przez brytyjski Urząd Statystyczny (Office for National Statistics) wykazało również, że im więcej pieniędzy zarabia dana osoba, tym bardziej prawdopodobne, że będzie pracować zdalnie. Z kolei praca w domu jest znacznie mniej powszechna w przypadku młodszych pracowników — prawie dwie trzecie z nich (65%) stwierdziło, że musi dojeżdżać do pracy.
12,4 mld dolarów — aż o tyle mniej wydają nowojorczycy dojeżdżający do pracy na Manhattanie w porównaniu z czasami przed pandemią. To efekt tego, że coraz więcej osób pracuje zdalnie, więc tracą na tym lokalne biznesy zlokalizowane w pobliżu biur: kawiarnie, restauracje, bary, sklepy, teatry itd. Czy nowy model pracy zagrozi pozycji Manhattanu — epicentrum handlu, rozrywki, turystyki i finansów w jednym?
Opera zapowiedziała, że zintegruje usługi AIGC (AI-generated content) ze swoimi przeglądarkami na komputery i urządzenia mobilne. Dzięki temu możliwe będzie m.in. generowanie tekstu, obrazów i dźwięku na podstawie komend użytkowników. Narzędzie AI będzie też streszczać tekst ładowanych stron internetowych. Krystian Kolondra, executive VP ds. przeglądarki i gier na PC, przyznaje, że ostatnie ruchy rywali przyspieszyły decyzję Opery o wykorzystaniu sztucznej inteligencji. Dodaje jednak, że firma pracuje nad rozwiązaniami AI od około dekady.
Marketerzy patrzą w przyszłość z ostrożnym optymizmem — wynika z badania przeprowadzonego przez Advertiser Perceptions. Jedynie trzech na dziesięciu respondentów prognozuje zwiększenie budżetu marketingowego w tym roku, a 37% z nich spodziewa się, że warunki ekonomiczne poprawią się w pierwszym kwartale. Ponad połowa marketerów (55%) stwierdziła, że inflacja ma wpływ na ich firmę, podczas gdy 45% uważa, że rosnące stopy procentowe i trudności w łańcuchu dostaw również wpływają na sytuację na rynku. W tym niełatwym środowisku 38% marketerów będzie skupiać się raczej nie na pozyskiwaniu nowych kontraktów, ale na budowanie silniejszych relacji z obecnymi klientami.
Jak industrialne miasto, które boleśnie doświadczyło upadek przemysłu na początku lat 90. przekształciło się w gospodarczego lidera? Takie pytanie po odwiedzeniu holenderskiego Eindhoven stawia sobie wiele osób. Miasto notuje tempo wzrostu gospodarczego na poziomie 8%, a lokalne firmy i pracownicy naukowi zgłaszają rocznie prawie 500 patentów na 100 tys. mieszkańców — to jeden z najwyższych wskaźników na świecie. Tak dobre wyniki napędzają duże firmy, w tym ASML, największy producent urządzeń do półprzewodników w Europie, którego wartość jest wyceniana na 250 mld euro. W mieście swoje siedziby mają też Signify, były oddział Philipsa zajmujący się oświetleniem, NXP produkujący chipy oraz producent ciężarówek DAF. Kluczowa jest też obecność Eindhoven University of Technology. To zaplecze naukowo-badawcze i kuźnia lokalnych talentów. The Financial Times wskazuje na ważny aspekt sukcesu miasta: efektywną współpracę pomiędzy politykami, biznesami i związkami zawodowymi.
Niedawno zrobił to Facebook, a teraz dołącza do niego Instagram. Platforma ogłosiła, że wycofuje się z rynku livestream shoppingowego. Od połowy marca użytkownicy Instagrama nie będą już mogli oznaczać produktów podczas transmisji na żywo. Firma Zuckerberga liczyła na to, że livestream shopping stanie się na Zachodzie popularny tak jak w Azji, a szczególnie w Chinach. Tam zakupy na żywo od czasów pandemii to jeden z najważniejszych trendów e-commerce. Jednak okazuje się, że ciężko jest powtórzyć sukces Państwa Środka. Meta twierdzi, że pomimo wycofania się z rynku livestream shoppingu wciąż inwestuje w e-commerce. Na pewno warto, bo aż 90% użytkowników Instagrama jest obserwatorem co najmniej jednej platformy.
Marketerzy coraz chętniej decydują się na wirtualną produkcję (VP), która łączy tradycyjne i wirtualne techniki filmowania do tworzenia realistycznych scenerii. Virtual Production pozwala klientom (takim jak agencje marketingowe) na realizację śmiałych pomysłów, których często po prostu nie dałoby się wykonać w tradycyjny sposób, bo kosztowałyby fortunę. VP jest również bardziej przyjazny dla środowiska. Przykładowo emisja dwutlenku węgla w prezentowanej poniżej reklamie Bupa była niższa aż o 95%. Wirtualna produkcja zyskała na popularności w czasach pandemii, gdy kreatywni musieli realizować projekty uwzględniając ograniczenia, m.in. w podróżowaniu.
Szukasz inspiracji do swoich projektów graficznych? Sprawdź Dribbble. To platforma, na której twórcy dzielą się swoimi pracami, a wiele z nich naprawdę zachwyca. Z drugiej strony – to idealne miejsce do zaprezentowania swoich kreacji szerszej publiczności.