Dwójmyślenie oznacza przede wszystkim wyznawanie dwóch
sprzecznych poglądów i wierzenie w oba naraz.
George Orwell: Rok 1984
Jestem z wykształcenia psychologiem, więc siłą rzeczy interesuje mnie umysł i to, jak myślimy i jak się zachowujemy. Dzisiaj piszemy o dwóch przykładach czegoś, co nazwałbym dwójmyśleniem. W jednym z przypadków (chińskim) porównanie jest wręcz bezpośrednie, bo termin dwójmyślenia pochodzący z powieści Orwella odnosił się właśnie do reżimu komunistycznego. W skrócie: jeśli chińska firma mówi, że cię nie śledzi, to znaczy, że cię śledzi. Drugi case o założycielu WeWork to już bliższy nam ideowo przykład tego, jak można odnieść sukces, ponosząc porażkę. Te historie znacznie się od siebie różnią – w jednej to masa kontroluje jednostkę, a w drugiej to jednostka „zrobiła” masę. Żeby zrozumieć, co tu się właściwie stało, trzeba jednak wiedzieć, na czym polega dwójmyślenie.
Spis treści:
- WeWork poniosło porażkę, a założyciel ma się dobrze
- Jeśli chińska aplikacja mówi, że cię nie śledzi to znaczy, że cię śledzi
- Experiential marketing na najwyższym poziomie
- Kolejna marka zrywa z promowanym w mediach wzorcem piękna
- Amazon tworzy zastępstwo dla ciasteczek
- Hakerzy wciąż w natarciu
- Algorytm Instagrama polubi aktualności i viralowe treści
- Jak szybko napompować markę?
WeWork poniosło porażkę, a założyciel ma się dobrze
Adam Neumann, założyciel WeWork, w 2019 r. zgodził się zrezygnować z kierowania firmą. Spółka chciała się z nim rozstać, bo był źródłem wizerunkowych problemów, a jego decyzje biznesowe przynosiły straty. Mimo to Neumann otrzymał niezwykle hojną odprawę, do tego może cieszyć się dodatkowym bonusem – akcjami o wartości około 245 mln dolarów.
Jako CEO Neumann przeznaczył prawie 760 mld dolarów na kupowanie firm, żeby poszerzać ofertę WeWork. Po jego odejściu postanowiono się ich pozbyć, ale udało się je sprzedać za zaledwie 164 mld dolarów. Do tego wartość WeWork w ciągu dwóch lat spadła z 48 do ok. 8 mld $.
📰 The Wall Street Journal (Paywall)
Jeśli chińska aplikacja mówi, że cię nie śledzi, to znaczy, że cię śledzi
UC Browser, przeglądarka należąca do grupy Alibaba, ostatnio stała się niezwykle popularna – pobrało ją ponad 500 milionów użytkowników Androida, głównie w Azji. Aplikacja była chętnie instalowana między innymi dzięki zapewnieniom, że w trybie incognito aktywność w sieci nie jest śledzona. Jednak nie jest to do końca prawdą. Badacze ustalili, że dane o każdej stronie odwiedzanej przez użytkowników, niezależnie od tego, czy jest się w trybie incognito, czy nie, trafiają na serwery należące do grupy Alibaba. To samo dzieje się z adresami IP, które mogą być wykorzystane do ustalenia przybliżonej lokalizacji użytkownika.
📰 Forbes
Experiential marketing na najwyższym poziomie
Szkocja słynie ze swoich destylarni. Johnnie Walker to wykorzystuje, a nawet idzie o krok dalej i otwiera imponujący lokal dla miłośników whisky przy słynnej Princes Street w Edynburgu. Centrum, które kosztowało ok. 210 mln dolarów, będzie wizytówką marki i ma zapewnić gościom doświadczenia na najwyższym poziomie. Na odwiedzających będą czekać m.in. specjalne przestrzenie wystawowe, nowoczesne sale do degustacji, bary na dachu. Diageo, właściciel marki Johnnie Walker, rozwija i zmienia charakter wielu szkockich destylarni, zamieniając je w miejsca, które oferują przede wszystkim doświadczenia. To długoterminowa inwestycja w wizerunek marki i przemyślana strategia marketingowa, która ma wzmocnić relacje z klientami.
📰 Ad Week (Paywall)
Kolejna marka zrywa z promowanym w mediach wzorcem piękna
Obecność modelek plus-size nie jest już niczym niecodziennym w kampaniach reklamowych. Summersalt dołącza do rosnącego grona brandów, które do współpracy zapraszają osoby niewpisujące się w wyśrubowane kanony piękna, nie tylko kobiety noszące większą rozmiarówkę. W kampanii marki oferującej stroje kąpielowe pojawiają się m.in. 70-latki, kobieta po amputacji nogi, mama karmiąca niemowlaka i dziewczyna z bielactwem. Summersalt swoją kampanią chce pokazać, że nie ma czegoś takiego, jak „idealne ciało na plażę”.
📰 Ad Week (Paywall)
Amazon tworzy zastępstwo dla ciasteczek
Amazon chce zagospodarować przestrzeń, jaka pojawi się po wycofaniu ciasteczek przez Google. Gigant reklamy i e-handlu planuje stworzyć własny identyfikator reklamowy, który umożliwiłby reklamodawcom lepsze śledzenie aktywności użytkowników w ramach własnego ekosystemu reklamowego. Amazon jest w tej kwestii w tyle za m.in. Apple czy Facebookiem, które mają już tego typu rozwiązanie.
📰 Digiday
Hakerzy wciąż w natarciu
Microsoft poinformował, że hakerzy stojący za zeszłorocznym atakiem na SolarWinds znów uderzyli. Tym razem przeprowadzili atak phishingowy na około 3 tysiące kont mailowych, należących do pracowników ponad 150 organizacji. Hakerzy włamali się najpierw na jedno z kont Amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) i wysyłali stamtąd maile ze złośliwymi linkami. Akcja była w dużej mierze nieudana, bo większość wiadomości została oznaczona jako spam. Atak na SolarWinds przez grupę hakerską pochodzącą z Rosji jest uważany za jedną z najbardziej wyrafinowanych tego typu akcji. Najnowsza aktywność z wyrafinowaniem nie miała nic wspólnego. Jednak Tom Burt, wiceprezes Microsoftu odpowiedzialny za bezpieczeństwo, ostrzega, że to kontynuacja wysiłków grupy, żeby „poprzez zbieranie informacji wywiadowczych uderzyć w agencje rządowe zaangażowane w politykę zagraniczną”.
📰 The Wall Street Journal
Algorytm Instagrama polubi aktualności i viralowe treści
Instagram ogłosił, że wprowadzi zmiany w swoim algorytmie. Wcześniej pracownicy skarżyli się, że posty popierające Palestynę podczas niedawnego konfliktu izraelsko-palestyńskiego miały ograniczony zasięg. Wynika to z tego, że dotychczas wyżej w rankingu znajdowały się oryginalne treści pojawiające się w Stories, a nie posty, które są ponownie udostępniane. Miało to „większy wpływ niż oczekiwano” na content, który widzą użytkownicy. Po zmianie oryginalne i udostępniane treści mają mieć dla algorytmu taką samą wartość. Dzięki temu ważne, aktualne treści i virale mają trafiać do większej liczby osób. Czy algorytm Facebooka czekają podobnie aktualizacje?
📰 Financial Times (Paywall)
Jak szybko napompować markę?
Fundusze venture capital w Chinach zazwyczaj inwestują w oprogramowanie, ale coraz więcej z nich stawia też na lokalne marki produkujące najróżniejsze rzeczy: lody premium, kawę czy biustonosze „one size”. Przykładowo, Sequoia Capital China w tego typu startupy zainwestowała 400 mln dolarów w pierwszym kwartale 2021 r. Brandy łączy to, że stawiają na reklamy online i współpracują z celebrytami, którzy promują ich produkty m.in. w Douyin, chińskiej wersji TikToka. Zarówno inwestorzy, jak i marki liczą na to, że takie działania sprawią, że Chińczycy w końcu zaczną chętniej korzystać z produktów lokalnych startupów.
📰 The Information (Paywall)