Dla uważnego obserwatora potęga i potencjalne zagrożenia z AI nie kryją się w potencjalnym buncie maszyn czy fake newsach. Prawdziwa potęga sztucznej inteligencji polega na tym, że ten, kto posiada najlepsze rozwiązanie, jest w stanie szybko zmonopolizować ogromne obszary rynku.
Perplexity wprowadzając reklamę oraz zakupy do swojego AI, powoduje, że użytkownik nie tylko nie musi już przeglądać i oceniać wyników wyszukiwania. Nie ma już także potrzeby wchodzenia do sklepu internetowego czy strony www producenta, aby dowiedzieć się więcej, czy kupić produkt. Wszystko ma w oknie chatu — łącznie z podpiętą kartą kredytową.
Takie pełne opakowanie konsumenta swoim rozwiązaniem — asystentem — powoduje, że z czasem nie musi już opuszczać swojego środowiska AI, aby cokolwiek zrobić. W Perplexity będzie pracował, zarabiał kasę, Perplexity będzie znało jego preferencje, listy zakupów, to, co kupił w przeszłości, i czego będzie potrzebował w przyszłości. Będzie znało jego stan zdrowia, stan konta, stan związków międzyludzkich i kalendarz. Straszne? Może i tak, ale za to jakie wygodne! Konsument lubi wygodę!
AI w istocie może okazać się prawdziwą Super App – aplikacją, w której zrobisz wszystko. Tylko co wtedy będą robić wszyscy inni?
Spis treści:
Perplexity wchodzi w e-commerce
Amazon z budżetową ofertą
Meta upraszcza statystyki
Poczuj ducha świąt… czy na pewno?
Pepsi podmienia kubki z colą
Ładowanie dookoła świata
Duo zwróć mi rodziców!
Niegłupi gadżet dla dzieci
Airbnb zaprasza do Koloseum
KFC do inhalacji
Shorty
Weekly Tool
Wiedza z bloga
Perplexity wchodzi w e-commerce
Perplexity nie zadowala się reklamami. Wyszukiwarka AI postanowiła wejść w e-commerce.
W zeszłym tygodniu platforma zaczęła serwować użytkownikom z USA „sponsorowane pytania uzupełniające” – oznaczone jako takie i wyświetlane obok odpowiedzi. Funkcja ma charakter pilotażowy i realizowana jest we współpracy z na razie nielicznym gronem partnerów Perplexity (m.in. Indeed, Whole Foods, Universal, McCann i PMG).
Kilka dni później firma uruchomiła kolejną usługę, tym razem z kategorii e-handlu. Amerykańscy abonenci wersji Pro zyskali możliwość dokonywania zakupów za pomocą funkcji „Buy with Pro” bez opuszczania wyszukiwarki (na podstawie zapisanych danych do wysyłki i płatności). Dla większej zachęty sprawunki objęte są bezpłatną dostawą.
Funkcja ma zastosowanie do produktów rekomendowanych przez Perplexity i wyświetlanych w odpowiedzi na zapytania użytkowników. W przypadku towarów nieobjętych usługą „Buy with Pro” userzy zostaną przekierowani na stronę sprzedawcy.
Perplexity zapewnia, że obecnie nie czerpie zysków z transakcji. Bez wątpienia jednak czerpie satysfakcję z podbierania klientów Google’owi i Amazonowi.
Tymczasem Amazon idzie na wojnę z Chińczykami. Na szczęście tylko handlową.
Gigant e-commerce uruchomił nowy sklep pod marką Amazon Haul. Pomysł jest prosty i efektowny: wszystkie produkty oferowane są za cenę nie wyższą niż 20 dolarów, a większość za mniej niż 10 USD. Czyli trochę jak w przypadku sklepów spod znaku „wszystko za cztery złote”, popularnych w Polsce dwadzieścia lat temu i inspirowanych amerykańskimi sklepami spod znaku „wszystko za dolara”.
Amazon Haul to odpowiedź na ekspansję chińskich platform oferujących „produkty na każdą kieszeń”, takich jak Temu, Aliexpress czy Shein. Warto przy tym zaznaczyć, że oferta „nowego” Amazona jest również chińskiego pochodzenia.
Platforma na razie dostępna jest wyłącznie dla mieszkańców USA. Jeśli jednak Donald Trump wprowadzi w życie swój plan nałożenia 60-proc. ceł na towary importowane z Państwa Środka, Amazon Haul będzie musiał poszukać innych rynków zbytu. Lub przenieść magazyny z Chin do Wietnamu.
Meta ujednolica wskaźniki zasięgu na Facebooku i Instagramie.
Nowy standard to obejrzenia (views), które zastąpią dotychczasowe odtworzenia (plays) w przypadku nagrań wideo i odsłony (impressions) w przypadku pozostałych treści. Licznik „viewsów” zarejestruje każdorazowe odtworzenie rolki czy filmiku, a także wyświetlenie postu ze zdjęciem lub tekstem.
W przypadku treści wideo zniknie oddzielny wskaźnik ponownych odtworzeń (replays). Z kolei w przypadku pozostałych formatów każda ekspozycja treści na ekranie (w tym wielokrotne jej wyświetlenia przez te same osoby) będzie liczona oddzielnie. W efekcie, jak informuje Meta, twórcy mogą zobaczyć wzrosty w statystykach w stosunku do wyników pomiarów opartych na wyświetleniach.
Ponadto Meta wprowadza uproszczenie w kategorii wideo. Dotychczasowy watch time zliczał czas odtwarzania nagrania co do sekundy. Nowy wskaźnik, minutes viewed, zgodnie z nazwą zaokrągli go do najbliższej minuty.
Jeśli Coca-Cola wierzy w „ducha świąt”, to raczej nie zaprosiła go do swojej świątecznej kampanii.
Tak przynajmniej uważa spora część odbiorców, którzy mieli okazję obejrzeć trzydziestosekundowy remake reklamowego klasyka „Holidays Are Coming”.
Marka, we współpracy ze studiami Secret Level, Silverside AI i Wild Card, stworzyła AI-owy wariant (w trzech wariantach) swojej kreacji z 1995 r.
W nagraniu wygenerowanym za pomocą takich modeli, jak Leonardo, Luma, Runway i Kling pojawiają się czerwone ciężarówki Coca-Coli, masa iluminacji, śnieżne scenerie, choinkowe ozdoby, duża ilość uśmiechniętych twarzy i bardzo dyskretnie przemycony św. Mikołaj (?), ale całość wypada mniej więcej tak wiarygodnie, jak św. Mikołaj w odbiorze piętnastolatka.
– Tkwimy korzeniami w naszym dziedzictwie i wartościach marki, ale patrzymy również w przyszłość i na kierunek rozwoju technologii – wyjaśnił decyzję dotyczącą formatu kampanii Pratik Thakar, wiceprezes Coca-Coli.
Na przeciwnym biegunie skali kreatywności lokuje się kampania Pepsi, która błyskotliwie gra na nosie Coca-Coli.
W filmowym spocie zatytułowanym „Undercover Cups” i utrzymanym w konwencji policyjnej ustawki (dla przypomnienia: undercover cops to po angielsku tajniacy) Pepsi podmienia napoje w popularnych sieciach fastfoodów, które współpracują z jej konkurencją.
Ikonografia na kubkach przypomina identyfikację wizualną McDonald’s, Burger King i Wendy’s, ale napisy nie pozostawiają wątpliwości, że w naczyniach znajduje się Pepsi.
„Undercover Cups” to sequel kreacji „Pepsi Chase Cars”, która okazała się hitem w mediach społecznościowych, potwierdzając, że kreatywność popłaca (w odróżnieniu od generatywności).
Filmiki dostępne są na YouTube, Instagramie, Facebooku, X i TikToku.
Praca influencera bywa niezłą jazdą. Szczególnie gdy współpracuje się z Fordem.
Gigant motoryzacyjny na przejażdżkę elektrykiem dookoła globu zaprosił Lexie Alford (aka Lexie Limitless) – YouTuberkę i najmłodszą osobę na świecie, która odwiedziła wszystkie państwa świata (zrobiła to przed ukończeniem 22. roku życia).
Alford pokonała Fordem Explorerem ok. 30 tys. kilometrów, przejeżdżając przez 27 krajów w ciągu sześciu miesięcy.
Podobna historia wydarzyła się w 1922 r., gdy podróż dookoła świata Fordem Model T odbyła Aloha Wanderwell, influencerka epoki preyoutube’owej, dostarczając inspiracji dla wyprawy Alford.
Materiał filmowy ze zmyślnie zatytułowanej kampanii „Charge Around The Globe” dostępny jest na YouTube.
Duolingo z każdą kolejną kreacją utrwala swoją pozycję w awangardzie socialmediowego marketingu.
Przyjęta przez markę strategia unhinged – czyli, mówiąc językiem unhinged, coś pomiędzy „na bezczela” a „na wariata” – działa jak złoto.
W najnowszym porywie fantazji Duolingo ubogaciło internet „teledyskiem” do piosenki „Bring My Parents Back”. Chłopiec o imieniu Timmy opowiada w niej o uprowadzeniu swoich rodziców przez sowę po zabiegu BBL (brazylijski lifting pośladków, któremu Duo poddało się kilka miesięcy temu), prosząc sprawcę, by mama i tata wrócili do domu na święta.
Pamiętacie pagery? My też ledwo, ledwo, bo nie zdążyły przyjąć się w Polsce (poza specjalistycznymi zastosowaniami).
Z archiwum technologii odkopała je Sega. Japoński producent gier komputerowych nadał powtórne życie zapomnianemu urządzeniu, wprowadzając na rynek Emojam. Stylizowany na pager gadżet z funkcją Wi-Fi umożliwia komunikację za pomocą maksymalnie pięciu emoji wysyłanych w pojedynczej wiadomości.
Emojam wpisuje się w trend „głupich” (dumb) gadżetów, które – całkiem niegłupio – oferują ograniczoną funkcjonalność, umożliwiając tym samym użytkownikowi zachowanie lepszego kontaktu z rzeczywistością analogową.
Emotikonowy pager został oczywiście zaprojektowany z myślą o dzieciach. Ale dorośli, którzy znudzili się zabawą dumb phone’em również mogą być zainteresowani nowinką.
W najnowszej odsłonie kampanii Icons – cyklu „doświadczeń” realizowanych od początku tego roku we współpracy z gwiazdami popkultury – Airbnb zamierza zrekonstruować walki gladiatorów w rzymskim Koloseum.
Do zabawy firma zaprosi szesnastu ochotników marzących o wcieleniu się w rolę niewolników walczących na śmierć i życie (są tacy ludzie). Śmiałkowie, którzy przejdą selekcję, będą mogli skrzyżować broń białą w amfiteatrze Flawiuszów 7 maja 2025 r.
Wydarzenie organizowane jest we współpracy ze studiem Paramount, producentem drugiej części „Gladiatora”, która zadebiutuje na dużym ekranie 22 listopada br.
Mieszkańcy Rzymu nie posiadają się ze wściekłości.
Jak ujął to Enzo Foschi, poseł centrolewicowej Partii Demokratycznej, „nie jesteśmy Disneylandem”.
KFC naprawdę kocha kurczaki. Przynajmniej na swój sposób.
W zeszłym miesiącu marka we współpracy z firmą Hatch przerobiła dźwięk skwierczącego drobiu na usypiające audio, zatytułowane poetycko „Kentucky Fried Chicken Rain”.
Teraz restaurator, w kooperacji Homesick Candles, wprowadza na rynek świeczki zapachowe inspirowane swoimi przysmakami. Pierwsza z nich, Bucket of Chicken, urozmaica atmosferę aromatem kurczaka przyrządzonego według tzw. original recipe – ściśle strzeżonej receptury opracowanej przez założyciela firmy, Harlanda Sandersa.
Dla zwolenników lżejszej formy KFC ma w ofercie świeczkę Buttery Biscuit, która odtwarza zapach świeżo upieczonych ciastek.
Nie jest jasne, czy inhalacja zaspokaja czy pobudza apetyt.
Jeśli TikTok nie spełnia waszych wymagań w zakresie edycji nagrań, CapCut powinien nadrobić braki. Apka stworzona przez ByteDance (właściciel TikToka) to wszechstronny edytor wideo – dostępny na Androida, iOS i desktopy – który zdobywa serca i smartfony zetek.
CapCut zapewnia bogaty wybór filtrów, animacji, tekstów i naklejek, umożliwia dodawania muzyki, synchronizację audio i tekstu oraz oferuje zaawansowane narzędzia AI (m.in. generator wideo), ułatwiające tworzenie efektownych nagrań.