Kolejnym fragmentem świata, który podlega gwałtownej internetyzacji, jest sfera audio. Radia (np. z powodu rozwalenia Trójki) słuchamy w Internecie. Żeby pogadać z ludźmi z branży, wchodzimy na Clubhouse. Muzyki od lat słuchamy tylko z mp3 i streamingów. Do tego dochodzą jeszcze podcasty, premiera Twitter Spaces oraz fakt, że nasze wyszukiwania i pozyskiwanie informacji coraz częściej zlecamy asystentowi Google. Nowym interfacem przeglądania internetu stają się obecnie inteligentne głośniki, czy słuchawki AirPods. Internet potrzebuje dźwięku do funkcjonowania, a świat dźwięku potrzebuje muzyki jako tła. I to dużo muzyki.
Spis treści:
1. Epidemic Sound rośnie jak… epidemia?
2. Audio-katalog IKEA
3. Twitterowa audioprzestrzeń
4. Pięć kluczowych pytań i odpowiedzi dotyczących Google i cookies
5. Najlepsze DTC od M&M’s
6. Rok z COVID-em w liczbach
7. Czy szwedzkie pulpeciki z IKEA są szwedzkie, czyli mięso i marketing
8. Akcelerator Clubhouse
9. Fajne reklamy
Epidemic Sound rośnie jak… epidemia?
Epidemic Sound to platforma, na którą muzycy mogą przesyłać swoje kompozycje, a użytkownicy korzystają z niej tak jak z innych baz muzycznych: wyszukują nagrań na podstawie kryteriów takich jak: nastrój, rodzaj instrumentów, tempo, długość utworu etc. Wycena utworu określana jest wg tego, gdzie zostanie on użyty, a nie według tego, jak często będzie odtwarzany (słyszalny). Epidemic Sound oferuje również subskrypcje na użytek własny (15 USD/miesiąc) lub na użytek komercyjny (49 USD/miesiąc).
Platforma otrzymała rundę dofinansowania w wysokości 450 milionów dolarów od firm Blackstone Group i EQT Growth i wyceniana jest na 1,4 miliarda dolarów. W 2019 roku startup rozwijał się ze skromnych 20 milionów dolarów przy wycenie na 370 milionów, a utwory z tej bazy odtwarzane były średnio przez 250 milionów godzin na samym YouTube. Od tego czasu liczba ta wzrosła o ponad 400% i obecnie przekracza miliard godzin każdego miesiąca. Höglund wskazuje, że na YouTube filmy, wykorzystujące utwory z Epidemic Sound, odtwarzane są 1,5 miliarda razy dziennie. Do tego dochodzą m.in. TikTok, Facebook, Instagram, Snapchat, Twitch… Wygląda na to, że przyszłość będzie brzmiała epidemicznie.
📰 Tech Crunch
Audio-katalog IKEA
Nastały ciężkie czasy dla fanów sieci IKEA. Ze swoich skrzynek na listy już nie wyciągniemy grubaśnego katalogu i nie zanurzymy się w świecie szwedzkich rozwiązań dla domowego gospodarstwa. Stało się to za sprawą firmowego dekretu, w związku z którym pod koniec 2020 roku katalog IKEA przestał ukazywać się drukiem. Decyzja ta została powzięta po 70 latach (!), nic więc dziwnego, że klienci sklepu czują się nieswojo, spacerując po ogromnych sklepowych halach bez znajomości najnowszych kolekcji. Ale, jak to mówią, „nie ma tego złego”. Nadchodzi nowa era, w którą możemy wejść z zamkniętymi oczami. Dosłownie. IKEA bowiem – wraz z agencją Ogilvy New York – postanowiła udostępnić swoim użytkownikom cyfrowy katalog w wersji audio. Wyobraź to sobie. Prawie czterogodzinny zbiór opisów dźwiękowych, obejmujący każdą z 286 stron katalogu na rok 2021. Katalog dostępny jest na większości platform audio, a także na YouTube..
➡ Spotify
➡ AudioBooks.com
➡ YouTube
📰 AdWeek
Twitterowa audioprzestrzeń
Funkcja Twitter Spaces to nowość, pozwalająca na prowadzenie tzw. live’ów (audycji na żywo) i rozmów na Twitterze. Opcja staje się mocnym konkurentem dla Clubhouse, zwłaszcza, że działa także na Androidzie.
Potencjał Spaces wykorzystuje ostatnio społeczność muzyczna – 5 Seconds of Summer, Finneas, Nick Jonas, Brooke Miccio, NCT, Ashley Strong to przykłady artystów, którzy podczas ostatniego tygodnia użyli Twitter Spaces np. do popularnych Q&A albo właśnie do live’ów.
📰 AdWeek
Pięć kluczowych pytań i odpowiedzi dotyczących Google i cookies
1. Czy firmy nadal będą mogły używać swoich danych do targetowania konsumentów na platformach Google (np. YouTube)?
Tak – o ile załadują swoje dane (first-part-data), identyfikujące użytkowników (takie jak e-mail) poprzez Customer Match, a Google będzie w stanie dopasować je do danych, które sam już posiada [czyt.: znaleźć twojego usera].
2. Czy firmy nadal będą mogły używać swoich danych do targetowania konsumentów poza platformami Google?
Nie, używanie 3rd party data do targetowania użytkownika poza platformami Google nie będzie możliwe. W przyszłości jedyną opcją będzie zastosowanie nowej technologii FLoC, o której pisaliśmy tutaj. Dla przypomnienia – FloC w pięciu punktach:
- System opiera się na algorytmach uczenia maszynowego, które analizują historię przeglądania użytkownika i kwalifikują go do konkretnej kohorty.
- Kohorta taka składa się z tysięcy użytkowników, którzy (teoretycznie) są do siebie bliźniaczo podobni w swoich preferencjach (mają podobny “cyfrowy odcisk palca”).
- Dzięki temu, że z ekosystemem reklamowym dzielone są tylko dane kohorty, a nie dane konkretnego użytkownika, system ten znacznie poprawia prywatność całego procesu. Jednostka “ginie” pośród tysięcy użytkowników z danej kohorty.
- Rozwiązanie przetwarza dane użytkownika lokalnie – na jego urządzeniu.
- Dane, zebrane z historii zachowań użytkownika, nigdy nie opuszczają jego przeglądarki – nie są z nikim dzielone.
3. Czy FLoC będzie działać tak dobrze jak cookies?
Raczej nie, choć o tym dopiero się przekonamy. Jedynie przeprowadzenie kampanii na dużą skalę może pokazać jego skuteczność. Na dzisiaj możemy powiedzieć, że efektywność być może dorówna obecnym rozwiązaniom (do 95% skuteczności systemów opartych o cookies).
4. Jak będziemy prowadzić pomiar reklamy online bez cookies?
Marketer będzie wiedział, czy reklama została kliknięta oraz że jakaś grupa / kohorta kliknęła daną reklamę, a także będzie mógł określić, czy powzięła jakąś akcję na jej podstawie. Na pewno nie otrzymamy żadnych informacji na temat indywidualnych jednostek z naszej grupy docelowej. Pojawia się więc kolejne pytanie: skąd będzie wiadomo, ile razy daną reklamę wyświetliliśmy userowi i jak cappować wyświetlenia?
5. Jak do tych zmian przygotowują się marketerzy?
Z tego co pokazują badania i świadomość rynku, wielu marketerów nie przygotowuje się wcale. Bardziej świadomi reklamodawcy natomiast zaczynają opracowywać metody i narzędzia do zbierania większej ilości własnych danych (first party data) oraz wdrażają platformy do zarządzania nimi, tak aby stać się bardziej niezależnymi od cookies i mieć dostęp do swoich konsumentów. Posiadanie danych będzie dawało nie tylko możliwość dotarcia do konsumenta, ale także pomiaru efektywności kampanii poprzez narzędzia takie jak Ads Data Hub.
📰 The Wall Street Journal (Paywall)
Najlepsze DTC od M&M’s
Firma badawczo-doradcza Forrester przeprowadziła analizę 29 marek towarów konsumpcyjnych, której wyniki udostępnił Marketing Dive. W ramach przeglądu „Go-To-Market Review” uznano, że M&M’s prowadzi najlepszą w swojej klasie witrynę DTC (Direct To Consumer). Wiodąca pozycja drażetek marki Marc Inc. wynika ze sposobu, w jaki M&M’s prowadzi komunikację w mediach społecznościowych oraz swoją stronę internetową, która (inter)aktywnie odpowiada na potrzeby klienta. Polecamy przyjrzeć się temu rozwiązaniu: https://www.mms.com/en-us/
Dlaczego kwestia DTC jest tak istotna?
Ponieważ coraz więcej konsumentów robi zakupy online. Pandemia tylko przyspieszyła ten proces. Przykładowo cyfrowa sprzedaż produktów spożywczych z 38% przed pandemią wzrosła do 76% w środku kryzysu (wg Forrester).
📰 MarketingDive
Rok z COVID-em w liczbach
Restauracje zamknięte, działalność kin zawieszono, a podróże nadal wstrzymane. Pandemia zmusiła marki do zrewidowania wydatków reklamowych. Jak to uderzyło w branżę? Z roku na rok straty w przychodach z reklam dla czterech medialnych gigantów: Disney, NBCUniversal, ViacomCBS i WarnerMedia wyniosły łącznie 4,69 miliarda dolarów.
Trade Desk, największa niezależna platforma technologiczna, sprzedająca usługi dla nabywców reklam cyfrowych, odnotowała, że ponad 1 000 marek wydało co najmniej 100 000 USD na reklamy w Connected TV (CTV) poprzez ich platformę. Jeff Green, prezes zarządu Trade Desk, stwierdził, że „2020 bez wątpienia przejdzie do historii jako punkt zwrotny dla telewizji”.
Pandemia przyniosła szesnastoprocentowy wzrost dochodu wydawnictw, działających na zasadzie subskrypcji. Jednocześnie zlikwidowanych zostało 56 gazet, trzy sklepy cyfrowe, pięć magazynów i jedna stacja radiowa, co stanowi 37 000 miejsc pracy (wg Columbia Journalism Review).
Od marca 2020 do lutego 2021 sprzedaż pakowanych produktów konsumenckich CPG (Consumer Packaged Goods) wzrosła o 14% w porównaniu z poprzednim rokiem (wg NCSolutions).
Znienawidzony rok 2020 nie dla wszystkich był taki zły. Np. bilans roczny dla Amazona to wzrost wartości akcji o 74%.
861,1 miliarda dolarów – taki wynik osiągnęła sprzedaż e-commerce u sprzedawców detalicznych w USA. W stosunku do roku poprzedniego oznacza to wzrost o 44%.
- -255 mld dolarów / -110 000
Między marcem 2020 a styczniem 2021 restauracje i usługi gastronomiczne odnotowały straty na poziomie 255 miliardów dolarów. 110 000 restauracji zostało zamkniętych na stałe lub na czas nieokreślony (wg National Restaurant Association).
Wg Magna Global liczba reklam outdoorowych spadła o 29%. Na fakt ten wpłynął spadek mobilności konsumentów (#zostańwdomu).
Lockdown = pochwała streamingu!
Wg Nielsena, w pierwszym tygodniu marca 2020 r. Amerykanie spędzili łącznie 116,4 miliarda minut na oglądaniu programów z usług streamingowych. W pierwszym tygodniu marca 2021 roku liczba ta wzrosła do 134,5 miliarda minut.
📰 AdWeek
Czy szwedzkie pulpeciki z IKEA są szwedzkie, czyli mięso i marketing
To, że tak popularne szwedzkie klopsiki z IKEA (kto choć raz nie pojechał do Ikei tylko na klopsiki, niech pierwszy rzuci kamieniem) wcale nie są szwedzkie (sic!) to, oczywiście żadna nowość. Informację o tym ujawniło już kilka lat temu oficjalne konto Szwecji na Twitterze. Zwrotem akcji w tej historii jest fakt, że IKEA jednak postanowiła wprowadzić u siebie szwedzkie klopsiki. Prawdziwie szwedzkie. Przygotowane przez szwedzkiego szefa kuchni Alexandra Magnussona. I teraz kolejny twist. Może i te kulki będą szwedzkie, ale… Czy będą klopsikami? Biorąc pod uwagę, że nie będą przyrządzane z mięsa? Ot, zagwozdka semantyczna.
🎥 The delicious science of our meatless meatball
📰 AdWeek
Akcelerator Clubhouse
Nowość w Clubhouse: „Clubhouse Creator First” to program, który ma pomóc twórcom, korzystającym z tej sieci społecznościowej w budowaniu grona odbiorców, nawiązywaniu kontaktów z markami, rozmowom z nimi i – docelowo – w zarabianiu. Akcelerator przyjmie 20 twórców, a zgłoszenia do Clubhouse można przesyłać do 31 marca.
📰 The Verge
Fajne reklamy
Apple przekornie pokazuje, co możesz zrobić z kablami. 😉 Najlepiej je omijać, a jeśli chcesz się bawić, uprawiać sport i po prostu cieszyć życiem – zrób to z AirPods Pro, które nigdy nie wypadną Ci z uszu! Reklama genialnie oddaje propozycję wartości i USP. Apple – robisz to naprawdę dobrze!
🎥 AirPods Pro – Jump
Co łączy matki (też te przyszłe) z wyczynowymi sportowcami? Nowa reklama Nike pokazuje, że bardzo wiele. Bo… jeśli to nie matka ma cechy najlepszego, najwytrwalszego i najbardziej zaangażowanego sportowca, to kto je ma?
🎥 The Toughest Athletes | Nike
Te (plastikowe) kreacje dają do myślenia – Greenpeace z Chile zaangażowało artystów, którzy na bazie zdjęć satelitarnych odtworzyli piękne krajobrazy Ameryki Południowej, używając do tego celu… właśnie plastiku. Akcja zwraca uwagę na problem zanieczyszczenia środowiska. Każda kreacja zawiera QR kod, który prowadzi do onlinowej petycji. Tak samo piękne jak przerażające – i działa.

📰 AdWeek (Paywall)