Dzisiejszy tytuł nawiązuje do redditowego formatu AMA – Ask Me Anything – i choć możliwe, że szanowny czytelnik odbierze go jako ironię, to zapewniam, że nią nie jest.
Obserwuję od jakiegoś czasu, jak kolejne obszary agencji zagarniane są przez AI:
Co to oznacza? Jest coraz trudniej. Każdy obszar, który ulega AI-fikacji zwiększa tempo pracy i wymagania, jakie stawiamy ludziom tam pracującym. Nie ma miejsca na przeciętny performance. Każdy już dostrzegł że to, co kiedyś robiło się kilka dni, teraz trzeba robić w kilka godzin. Za rok będziemy musieli dowozić to, co trwało kilka godzin, w kilka minut i to na jeszcze wyższym poziomie.
Czy jesteśmy dinozaurami? Nie. Naszym zadaniem jest zwiększanie konkurencyjności ludzi, dla których pracujemy. Tak jak robią to dobra luksusowe czy producenci broni. Wiem, że porównanie może dziwić, ale jak się zastanowisz, to dokładnie tym zajmuje się agencja. Ta potrzeba nie zniknie. Dlatego nie tylko wdrażamy gdzie się da rozwiązania AI, ale odpalamy też nowe narzędzia do dostarczania najlepszych możliwych ekspertów w tym wyścigu, na przykład Human Intelligence.
Ask Me Anything
Spis treści:
ChatGPT szybko stał się hitem Internetu. Chatbot jest oparty o model językowy GPT-3.5, a teraz czas na jego następcę. „GPT-4 jest bardziej niezawodny, kreatywny i potrafi obsłużyć znacznie bardziej szczegółowe instrukcje” – pisze OpenAI na swojej stronie. Czym nowy model przewyższa swojego poprzednika? Po pierwsze, GPT-4 oprócz tekstu rozumie też obrazy (w tym memy). Może je analizować, ale też tworzyć (zarówno grafiki, jak i wideo). Radzi sobie też o wiele lepiej w „ludzkich” testach, np. na egzaminie adwokackim – wyniki ma takie jak 10% najlepszych zdających (GPT-3.5 plasował się w 10% najgorzej zdających). Nowy model o wiele sprawniej operuje też językami innymi niż angielski, generuje odpowiedzi do 25 tys. słów i „zapamiętuje” znacznie więcej danych. Jednak tak jak swój poprzednik, GPT-4 też czasem „halucynuje”, czyli po prostu generuje fałszywe, często bzdurne odpowiedzi. Z GPT-4 korzystają już firmy takie jak Microsoft (w Bing), Stripe czy Duolingo. Nowy model mogą na razie testować użytkownicy płatnej wersji chatbota.
📰 The Financial Times (Paywall)
Spotify, aplikacja dotychczas kojarzona głównie z audio, przechodzi lifting i w nowej mobilnej odsłonie wyeksponowane zostanie wideo – w formacie znanym z TikToka. „To największa zmiana odkąd 10 lat temu uruchomiliśmy wersję mobilną Spotify” – zaznaczył CEO Daniel Ek. Oprócz pełnoekranowego wideo w odświeżonej aplikacji pojawi się więcej tiktokowych rozwiązań, np. funkcja przewijania w górę. Czy nowy interfejs spodoba się użytkownikom? O tym przekonamy się już niedługo.
📰 AdWeek (Paywall)
Po hype’ie na NFT nie ma już śladu, a Meta to tylko jedna z firm, która rezygnuje z inwestowania w tokeny: gigant technologiczny ogłosił właśnie, że znikną one z Facebooka i Instagrama. To o tyle ciekawe, że jeszcze niedawno NFT były przedstawiane jako istotny element tworzącego się (w bólach) metaverse. Z kolei Mastercard ma inną strategię – stara się raczej przeczekać tokenową bessę i wciąż chce pozycjonować się jako brand web3-savvy. Przykładem tego jest program Mastercard Music Accelerator, który ma pomóc wybranym artystom budować karierę przy pomocy technologii blockchain. Elementem programu jest Mastercard Music Pass – limitowana edycja NFT, która da właścicielom dostęp do ekskluzywnych treści czy zaproszenia na wydarzenia w realu i online.
📰 The Drum (Paywall)
Meta na razie wycofuje się z NFT, ale nie oznacza to, że całkiem rezygnuje z wykorzystywania technologii blockchain. TechCrunch podaje, że firma Zuckerberga pracuje nad aplikacją, która ma być podobna do Twittera, ale będzie mieć zdecentralizowany charakter. Czyli taki Mastodon od Meta. Co ciekawe, projekt o nazwie P92 ma być nadzorowany przez szefa Instagrama, Adama Mossieriego. Jak widać, w dobie tiktokizacji social media zainteresowanie aplikacjami stawiającymi na tekst, a nie wideo, paradoksalnie rośnie – niedawno w tym GreenLetterze pisaliśmy o Artifact.
To aplikacja do randkowania, o której może zrobić się naprawdę głośno już niedługo. Snack is not your parents dating app – tak się reklamuje. Czym różni się od innych tego typu platform? Po pierwsze, interfejs bardzo przypomina TikToka – to wyraźny znak, że jest ona skierowana do Gen Z. Po drugie, Snack umożliwia randkowiczom tworzenie awatarów. Wytrenowane przez AI są w stanie w imieniu użytkownika czatować z innymi, a nawet iść na wirtualne spotkanie. Jeśli awatar uzna, że druga strona ma szansę spodobać się jego właścicielowi w realu, zaraportuje to, a kolejny krok należy już do randkowicza. Czy za jakiś czas Tinder stanie się przestarzałą aplikacją, z której będą korzystać podstarzali już millenialsi, a przyszłość randkowania należy do… no właśnie, awatarów?
Ocarową galę obejrzało 18,7 mln widzów. To całkiem dobry wynik – rok temu impreza zgromadziła przed telewizorami o 12% mniej osób. W porównaniu z Grammy transmisję z rozdania nagród w Hollywood oglądało aż o 50% więcej widzów. Warto dodać, że oscarowa gala miała poważną konkurencję: w HBO tego samego wieczora leciał finałowy odcinek serialu, który bije rekordy popularności – „The Last of Us”.
Osoby na kierowniczych stanowiskach spędzają średnio aż 25 godz. tygodniowo na spotkaniach, wynika z badania Future Forum. Prawie połowa tych spotkań (i offline, i online) można by usunąć z kalendarza bez szkody dla firmy – uważają ankietowani. Jednocześnie chodzą na spotkania, bo m.in. chcą pokazać swojemu szefowi, że są zajęci i coś robią. Obawiają się też przegapić coś ważnego. A dla osób z niższego szczebla obecność jest po prostu obowiązkowa. Inne badanie pokazuje jednak, że takie bezproduktywne chodzenie na spotkania kosztuje dużą firmę rocznie aż 100 mln dolarów.
📰 Bloomberg (Paywall)
Programiści, marketerzy, copywriterzy itd. usprawniają swoją pracę dzięki ChatGPT. Jednak nie do końca jasne jest, gdzie trafiają informacje, którymi dzielimy się z chatbotem i co się z nimi później dzieje. Według badania firmy Fishbowl aż 70% osób korzystających z bota nie mówi o tym pracodawcom. Z kolei Cyberhaven podaje, że 2,3% pracowników zdarzyło się wprowadzić poufne dane firmy do ChatGPT. Chatbot miał np. dawać odpowiedzi podobne do poufnych informacji Amazona. Gigant z Seattle ostrzegł więc pracowników, aby nie wprowadzali tego typu danych do ChatGPT. O krok dalej poszła firma Verizon która po prostu zabroniła korzystać z narzędzia.
📰 Axios
W Stanach Zjednoczonych gry wideo plasują się na trzecim miejscu na liście najpopularniejszych sposobów spędzania czasu wolnego. Amerykanie poświęcają na gry średnio 11,8 godz. tygodniowo na graniu. Więcej czasu poświęcają tylko mediom społecznościowym (12,1 godz.) i telewizji (13,9 godz.) – wynika z badania Newzoo. Jednocześnie brandy spędzają mniej niż 5% budżetu reklamowego na gry wideo.
W nowej globalnej kampanii Coca-Coli słodzony napój pojawia się w kontekście kultowych i mniej znanych dzieł sztuki. Wszystko zaczyna się od obrazu butelki coli z 1962 r. stworzonej przez Andy’ego Warhola. W klipie pojawiają się też m.in. „Pokój van Gogha w Arles”, „Krzyk” Edwarda Muncha, ale również prace współczesnych artystów. Hit czy kit?
Zapomnij o Canvie. Tome to potężne narzędzie do tworzenia prezentacji wspierane przez rozwiązania OpenAI. Wystarczy wpisać prompt, a Tome wygeneruje slajdy prezentacji z tekstem i grafikami zgodne z Twoimi wskazówkami. Ale to nie wszystko. Możesz szybko i łatwo tworzyć wciągające narracje z wykorzystaniem wideo, modeli 3D czy danych z Internetu. Toola poleca Natalia Wasyluk, Head of Human Intelligence on Demand.