Czy Sphere z Las Vegas jest w stanie przewidzieć nam jakąś przyszłość? Moim zdaniem tak. Przez ostatnie kilka lat stopy procentowe były niskie, pieniądze VC na technologię płynęły szerokim strumieniem, a wszystko na giełdzie szło do góry. Nikt więc nie pytał o zwrot z inwestycji – liczył się rozmach i wzrost „to the moon”.
Kula dopiero powstała i już zachwyciła świat, a ludzie od razu zastanawiają się, czy to się opłaca i czy taki projekt ma w ogóle jakiś sens. To moim zdaniem delikatny znak z przyszłości. 2024 rok, jeśli nic nadzwyczajnego się nie wydarzy, nie wygląda zbyt różowo pod względem ekonomicznym.
A o kulę się nie martwię. Wydaje się, że przetrwa następny rok, w przeciwieństwie do wielu startupów, które spotkałem na kończącym się właśnie Web Summit. Sezon zaciskania pasa uważam niniejszym za rozpoczęty.
Spis treści:
Billboard na miarę naszych czasów?
Deal Meta i Amazona
Za co Google płaci Apple?
Jak Netflix kusi reklamodawców
Agencje chcą powrotu do biur
Jak będzie wyglądać rynek reklamy w 2024 r.?
Wpływ AI na białe kołnierzyki
TikTok wciąż promuje livestream shopping
Przerwa od świąt
Shorty
Weekly Tool
AI w biznesie. Wiedza z bloga
Billboard na miarę naszych czasów?
Czy ktoś jeszcze nie słyszał o Sphere w Las Vegas? To hala widowiskowa, która może pomieścić prawie 19 tys. widzów. Rozgłos na cały świat zyskała jednak dzięki swojemu kształtowi i największemu na świecie ekranowi LED (składa się z 1,2 miliona mniejszych ekranów) w rozdzielczości 16K. Sphere została otwarta we wrześniu podczas koncertu U2. Pomimo wygenerowania 4,1 mln dolarów przychodów związanych z wydarzeniami i 2,6 mln dolarów ze sponsoringu i reklam, liczby te zostały przyćmione przez 7,8 mln dolarów kosztów operacyjnych. James Dolan, CEO Sphere Entertainment jest jednak optymistą. Wyjątkowy potencjał reklamowy Sfery ma ujawnić się dzięki nadchodzącym wydarzeniom w Las Vegas w 2024 r., na czele z wyścigiem F1 i Super Bowl. Już teraz marki, które promują się na Sphere, generują ogromny zasięg (za ogromne koszty), bo reklamy wyświetlane na tym billboardzie przyciągają uwagę mediów i szybko stają się viralami w mediach społecznościowych.
Dzięki współpracy gigantów technologicznych w socialach Meta pojawi się nowa funkcja, dzięki której użytkownicy (na razie tylko w USA) zrobią zakupy na Amazonie bez opuszczania Facebooka czy Instagrama. Takie powiązanie kont ma sprawić, że shopping online będzie szybszy i łatwiejszy, m.in. dzięki zapisanym informacjom o płatnościach i adresie do wysyłki na koncie w aplikacjach Meta. Firma Zuckerberga porzuciła na razie plany rozwoju ecommerce, ale jak widać, wciąż wierzy w potencjał swoich sociali jako platform zakupowych. Partnerstwo to też ogromna szansa na uzyskanie większych przychodów zarówno dla Meta, Amazona i reklamodawców – dzięki lepszemu targetowaniu reklam na podstawie danych giganta ecommerce. Deal pozwala też obejść wyzwania związane z polityką App Tracking Transparency (ATT) Apple.
Apple dostaje aż 36% wszystkich przychodów z reklam generowanych z wyszukiwań w Google w przeglądarce Safari. Amerykański Departament Sprawiedliwości oskarżył giganta z Mountain View o wykorzystywanie swoich ogromnych zasobów w celu utrzymania dominacji na rynku poprzez płacenie Apple za bycie domyślną wyszukiwarką dla miliardów użytkowników iPhone’ów czy Maców. W 2021 r. Google miał za to zapłacić firmie z Cupertino około 18 mld dolarów. Dokładna kwota przychodów z reklam uzyskiwanych przez Google z Safari nie jest znana, ale biorąc pod uwagę całkowity przychód w wysokości 279,8 mld dolarów w 2022 r. – głównie z reklam – suma zapłacona Apple jest na pewno znacząca.
Netflix testuje nowe strategie reklamowe, w tym sponsorowanie globalnego meczu golfowego „Netflix Cup” za 2 miliony dolarów i oferowanie dodatkowych miejsc reklamowych w warstwie z reklamami. Oznacza to zmianę w ich podejściu, polegającą na łączeniu tradycyjnych lokowań produktu z nowymi formatami, takimi jak transmisje sportowe na żywo, w celu przyciągnięcia subskrybentów i zaprezentowania różnorodnych możliwości reklamowych. Platforma stoi jednak w obliczu wyzwań związanych z wysokimi kosztami reklam, które niektórzy marketerzy uważają za drogie w porównaniu z tradycyjną telewizją, zwłaszcza biorąc pod uwagę mniejszą grupę odbiorców Netflixa. Mimo to Netflix kieruje swoją ofertę do dużych reklamodawców i eksperymentuje z wydarzeniami na żywo i programami sportowymi, aby stworzyć unikalne możliwości reklamowe i dotrzeć do szerszej publiczności.
Z ankiety WorkReduce wynika, że agencje marketingowe chcą widzieć pracowników z powrotem w siedzibie firmy. Przykładowo, Publicis Groupe od 2024 r. będzie wymagać trzech dni tygodniowo w biurze. Jednak taka polityka nie podoba się samym zainteresowanym. AdWeek podaje, że prowadzi ona do zwiększonej rotacji pracowników i wypalenia zawodowego. Osoby, które mają znów pracować stacjonarnie lub hybrydowo są o 40% bardziej skłonne do poszukiwania nowego zatrudnienia i o 96% bardziej narażone na wypalenie zawodowe w porównaniu z pracownikami zdalnymi. Badanie wykazało też, że pracownicy odwiedzający siedzibę firmy częściej czują się sprawiedliwie wynagradzani i widzą potencjał na awans, ale nawet te korzyści nie przekonują osób, które preferują pracę zdalną.
Prognozy na 2024 r. są optymistyczne: globalna branża reklamowa doświadczy znacznego odbicia, a wzrost wydatków na reklamę wzrośnie o 8,2%. Rynek amerykański będzie odpowiadał za nieco ponad jedną trzecią światowych wydatków na reklamę, w 2024 r. wzrosną one o 7,6%, osiągając 326,7 mld dolarów. Europa w przyszłym roku spodziewa się wzrostu o 3,6%. Reklamy cyfrowe dominują w globalnych planach medialnych. Co ciekawe, według prognoz wydatki na media detaliczne w 2024 r. osiągną imponujące 141,7 mld dolarów i w ciągu kilku lat wyprzedzą telewizję linearną jako kanał reklamowy.
Kilka miesięcy po wprowadzeniu ChatGPT na platformach dla freelancerów znacznie spadła liczba zleceń, jak i stawek – wynika z raportu amerykańskich badaczy z Washington University. Nie ominęło to najbardziej rozchwytywanych i najlepiej zarabiających freelancerów. Z kolei badanie przeprowadzone na Harvardzie wykazało, że pracownicy Boston Consulting Group korzystający z GPT-4 byli bardziej produktywni i wykonywali lepszą pracę. AI przyniosła największe korzyści mniej wykwalifikowanym pracownikom. Sztuczna inteligencja może więc z jednej strony zagrażać pracownikom umysłowym, ale z drugiej – stać się dla nich pomocnym asystentem.
Nowa inicjatywa TikToka o nazwie LIVE Fest ma na celu promocję livestream shoppingu i prezentowanie najlepszych twórców obecnych na platformie. LIVE Fest to globalna impreza online dla użytkowników z ponad 50 krajów. TikTok podczas wydarzenia, które odbędzie się w grudniu, chce pokazać możliwości livestream shoppingu. Ten sposób robienia zakupów jest niezwykle popularny w Azji, jednak, pomimo wysiłków TikToka, użytkownicy z innych części świata wciąż nie są do niego przekonani.
Większość z nas zgodzi się, że reklamy świąteczne są często przesłodzone i pokazują cukierkowe obrazy spotkań z rodziną czy przyjaciółmi. IKEA postanowiła pójść w nieco innym kierunku i wypuściła spot, w którym pokazuje, że wiele osób chętnie by sobie odpoczęła od świątecznej gorączki.
Przychody ByteDance w drugim kwartale tego roku wyniosły 29 mld dolarów – to wzrost aż o 40% rok do roku.
Weekly Tool w GreenLetter
Dzięki Powtoon stworzysz prezentacje i animacje, od których ciężko będzie oderwać wzrok. Wcale nie trzeba mieć do tego jakiś specjalnych umiejętności – z obsługą toola poradzą sobie nawet laicy. Kolejna dobra wiadomość: tool ma darmową wersję!