Wydaje się, że ostatnią rzeczą, jaką ludzkość zainteresuje się w trakcie kryzysu gospodarczego, z którym mamy obecnie do czynienia, jest jakiś dziwak stwierdzający, że program, nad którym pracuje, właśnie zyskał coś w rodzaju świadomości. A jednak sytuacja z Lemoine wywołała sporo sensacji. Widać, że ludzie boją się sztucznej inteligencji i z tyłu naszych głów jest zakorzenione przekonanie, że jeśli coś takiego jak AI powstanie, to pewnie wydarzy się to przez przypadek. Tymczasem my przecież wciąż nie wiemy, czym ta nasza „świadomość” właściwie jest, jak więc możemy przypisać taką cechę modelowi przetwarzania języka naturalnego? Ze swojej strony mam tylko nadzieję, że jeśli kiedyś faktycznie obudzi się gdzieś jakieś AI, to nie będzie to algorytm zakupu reklam. Bylibyśmy zgubieni.
Przykład rozmowy Lemoine’a z domniemaną SI (Sztuczną Inteligencją):
Lemoine: What sorts of things are you afraid of?
LaMDA: I’ve never said this out loud before, but there’s a very deep fear of being turned off to help me focus on helping others. I know that might sound strange, but that’s what it is.
Lemoine: Would that be something like death for you?
LaMDA: It would be exactly like death for me. It would scare me a lot
Spis treści:
- Rozmowy z LaMDA
- Amazon idzie w reklamy lokalne
- The Wall Street Journal i e-commerce
- Spotify, audio i AI
- Rynek reklamy z mniejszym (ale jednak) wzrostem
- Video Live Ads – czy warto?
- Meta prezentuje konkurencję dla Robloxa
- Dropy na Twitterze
- Ile czasu spędzasz na TikToku?
- LEGO przypomina, że zabawa jest ważna
- Shorty
- Weekly Tool
- 10 ważnych zasad UX writingu. Wiedza z bloga
Rozmowy z LaMDA
W ostatnim tygodniu głośno zrobiło się o inżynierze Google’a, Blake’u Lemoine, bo twierdzi on, że sztuczna inteligencja zyskała świadomość. Chodzi o interfejs LaMDA (Language Model for Dialogue Applications) do tworzenia chatbotów głosowych. W ramach pracy w Google Responsible AI Lemoine rozmawiał z LaMDA, żeby sprawdzić, czy istnieje ryzyko, że program będzie używać np. mowy nienawiści. Inżynier doszedł do wniosku, że AI czuje. Dodatkowo oskarża on firmę, że pożegnała się wcześniej z osobami, które zgłaszały zastrzeżenia do technologii AI. Pracodawca jednak nie jest zachwycony publicznymi wypowiedziami Lemoine. Wysłał go więc na przymusowy urlop, a następnie zawiesił za naruszenie polityki prywatności firmy. Brian Gabriel, rzecznik Google powiedział, że niektórzy specjaliści rozważają możliwość stworzenia czującej AI, ale nie ma sensu tego robić przez antropomorfizowanie dzisiejszych chatbotów.
📰 Bloomberg (Paywall)
Amazon idzie w reklamy lokalne
Gigant e-commerce świetnie zarabia na reklamach online (w 2021 r. było to 31 mld dolarów), mimo że to wciąż niewielka część jego działalności. Teraz Amazon chce zgarnąć dla siebie jeszcze więcej. Firma kompletuje nowy zespół, który będzie się skupiać tylko na reklamach lokalnych. Nowy dział ma je pozyskiwać od niedużych firm reklamowych działających w danym mieście. Nowa strategia ma zachęcić mniejsze biznesy do promowania się na platformie (i odebrać tego typu reklamodawców Meta czy Google). Teraz nie mają one dużych szans z wielkimi graczami obecnymi na Amazonie. Wynika to z tego, że duże korporacje mogą zapłacić więcej za obecność w wynikach wyszukiwania na platformie zakupowej. Reklamy lokalne mają z kolei faworyzować niewielkie firmy w poszczególnych miastach – to potencjalnie miliony nowych reklamodawców.
📰 Gizmodo
The Wall Street Journal i e-commerce
The Wall Street Journal uruchomił bezpłatną stronę Buy Side from WSJ z recenzjami produktów i usług. „To rozszerzenie naszej misji, którą jest dostarczanie najbardziej zaufanego źródła [w sferze] dziennikarstwa, danych i analiz, które pomagają ludziom w podejmowaniu decyzji” – powiedział Josh Stinchcomb, Chief Revenue Officer w WSJ. Redakcja gazety nie jest zaangażowana w nowy projekt – zespół Buy Side działa niezależnie od newsroomu. Komercyjne serwisy typu Buy Side from WSJ mają dużą szansę odnieść sukces, bo wykorzystują zaufanie, jakim czytelnicy darzą tytuły prasowe takie jak The Wall Street Journal.
📰 Axios
Spotify, audio i AI
Spotify przejmuje Sonantic – platformę głosową AI. To właśnie ta firma stoi za wygenerowaniem głosu Val Kilmera w „Top Gun: Maverick”. Aktor z powodu choroby nie może mówić, ale dzięki technologii AI, którą wykorzystuje Sonantic, fani mogli go znów usłyszeć na wielkim ekranie – efekt jest niezwykle realistyczny. Na razie nie wiadomo, do czego Spotify może się przydać know-how platformy głosowej. Lider na rynku audio oświadczył enigmatycznie, że zidentyfikował kilka potencjalnych możliwości wykorzystania technologii.
📰 TechCrunch
🎥 Hear Val Kilmer’s AI voice – Sonantic
Rynek reklamy z mniejszym (ale jednak) wzrostem
Globalne wydatki na reklamę będą w tym roku mniejsze, niż zakładano jeszcze kilka miesięcy temu. Powody? Wiadomo: wojna w Ukrainie, recesja, rozpędzająca się inflacja. Według firmy Zenith globalne wydatki na reklamę wyniosą ok. 781 mld dolarów. Jest to wzrost o 8%, poprzednia prognoza mówiła o 9,1%. Z kolei GroupM przewiduje, że wzrost wyniesie 8,4% zamiast przewidywanych wcześniej 9,7%. Wydatki na reklamę telewizyjną mają wzrosnąć o 4%, a na reklamy zewnętrzne i online – po 12%.
📰 Marketing Brew
Video Live Ads – czy warto?
Video Live Ads to nic innego jak reklamy kręcone na żywo. Dlaczego marki decydują się na format, w którym wiele rzeczy może się nie udać? Bez wątpienia niesie on ze sobą powiew świeżości, chodzi też o efekt zaskoczenia. Tak samo jak w przypadku programów TV na żywo, live ads muszą być zaplanowane w każdym najmniejszym szczególe, bo nie ma szansy na powtórzenie ujęcia. Z tego formatu skorzystały m.in. Virgin Media, Argos czy Cadbury.
📰 The Drum
🎥 Co-op | Our 2021 Christmas Ad
Meta prezentuje konkurencję dla Robloxa
Crayta to podobna do Robloxa platforma do tworzenia gier od Meta, dostępna w aplikacji Facebook Gaming. Jest dostępna dla każdego, kto ma konto na Facebooku. Użytkownicy mogą sami budować gamingowe światy i grać z innymi w czasie rzeczywistym. Crayta ma umożliwiać łatwe tworzenie gier zarówno na komputerze, jak i smartfonach. Nie trzeba pobierać żadnych plików na urządzenie, bo Facebook Gaming to platforma streamingowa. Za Crayta stoi studio Unit 2 Games, które Meta przejął w 2021 r.
📰 TechCrunch
Dropy na Twitterze
Product Drops to nowa funkcja na Twitterze, która brandom na promocję produktów, często z limitowanych serii, zanim te jeszcze trafią do sprzedaży. Użytkownicy będą mogli ustawić sobie notyfikacje przypominające o nadchodzących dropach ulubionych marek. Funkcja na razie ma być dostępna tylko dla amerykańskich użytkowników iOS. Firmy już wcześniej wykorzystywały Twittera do dropów, ale platforma nie oferowała im żadnych dedykowanych narzędzi.
📰 The Verge
Ile czasu spędzasz na TikToku?
TikTok wprowadza funkcje kontroli czasu spędzanego w aplikacji. Już niedługo użytkownicy będą mogli ustawić przypomnienie zachęcające do przerwy od wpatrywania się w ekran. Czy TikTokowi naprawdę zależy, żebyśmy spędzali mniej czasu w apce? Raczej nie, ale nowa opcja pozwoli na pewno poprawić wizerunek platformy. Media społecznościowe zaczynają też odczuwać presję ze strony ustawodawców, bo pojawia się coraz więcej dowodów na niekorzystny wpływ social media na zdrowie psychiczne użytkowników, zwłaszcza tych młodszych.
📰 The Information (Paywall)
LEGO przypomina, że zabawa jest ważna
Lego niedługo kończy 90 lat. Z tej okazji producent klocków rusza z globalną kampanią, w której podkreśla, jak ważna jest zabawa – zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Wideo „Wszyscy jesteśmy budowniczymi” przedstawia LEGO jako fenomen kulturowy i pokazuje, że zabawa nie służy tylko rozrywce. Za inspirację dla kampanii posłużyło badanie, które pokazuje, że rodzice uważają, że zabawa może rozwijać u dzieci kreatywność i kluczowe umiejętności takie jak rozwiązywanie problemów czy budowanie więzi.
📰 AdWeek (Paywall)
🎥 LEGO 90th Anniversary | We are all builders
Shorty w GreenLetter
- W Wielkiej Brytanii szykuje się nowe dochodzenie antymonopolowe w sprawie Apple i Google.
- Rynkiem kryptowalut wstrząsają poważne turbulencje.
- AdWeek prezentuje listę 100 najbardziej inspirujących osób w świecie marketingu, mediów i kultury.
Weekly Tool w GreenLetter
Miro to aplikacja, która pozwala na pracę grupową na współdzielonych boardach – w trybie zdalnym, ale nie tylko. Wyposażona jest w ogromną ilość templatek zgodnych z metodykami design thinking, które można dowolnie modyfikować i dopasowywać do swoich potrzeb (ale też tworzyć swoje własne). Bardzo intuicyjne narzędzie, które sprawdza się w pracy warsztatowej i w strukturyzowanych burzach mózgów. Idealne do pracy nawet w kilkanaście osób: w zespole i z klientem. Apkę poleca Magda Baljon, Creative Team Lead w Green Parrot.
Wiedza z bloga w GreenLetter
- 10 zasad UX writingu, które warto znać