Wydawanie muzyki w latach 90. było rzeczą niełatwą – powstawały na ten temat całe filmy. Potem rzeczywistość miała się zmienić, bo internet miał otworzyć nowy kanał dystrybucji i równe szanse każdej sztuce. Do pewnego stopnia się to nawet udało.
Wyobraźmy sobie teraz sytuację jeszcze bardziej scentralizowaną: muzyk w latach 90., który chciał wydać płytę, nie tylko musiał pójść do wytwórni i nagrać ją w studiu. Powiedzmy, że wytwórnia kontrolowała również jedną z nielicznych fabryk, która te płyty tłoczyła, a do tego posiadała jedną z czterech istniejących sieci sklepów muzycznych oraz wpływała na najpopularniejsze radio, które muzykę promuje. Tak właśnie wygląda pionowo zintegrowany model biznesowy – marzenie każdej firmy. Pytanie tylko, czy marzenie każdego muzyka?
Mniej więcej o coś takiego rozgrywa się obecna wojna na linii Netflix – Warner Bros Discovery – Paramount. Firma, która przejmie WBD, nie tylko otrzyma dostęp do ogromnego katalogu contentu, ale też umocni swoją pozycję gracza integrującego całość przemysłu filmowego pod jednym dachem. Zdecyduje, co będzie produkowane, przez kogo, jak dystrybuowane i kto to zobaczy.
Jak centralizacja wpływa na jakość sztuki, chyba wszyscy wiemy. Widać to już z resztą dość mocno po jakości hollywoodzkich filmów. Z mojego osobistego doświadczenia – z tego, co obecnie jest produkowane, jestem w stanie obejrzeć może 1–2 filmy rocznie. Łącznie z serialami. Do samolotu wolę po raz kolejny wrzucić sobie Ojca chrzestnego.
Spis treści:
Paramount idzie na wojnę z Netflixem
LinkedIn mówi MŚP, jak wygrywać w 2026 r.
2026 r. przyniesie reklamowy rekord
HSBC wdraża hiperpersonalizację
Save the Children przerobiło spot Coca-Coli
Travelodge zapewnia dyskretne miejsce do pakowania prezentów
Samsung otworzył pub dla fanów reality show
Google udostępnia wirtualną przymierzalnię
Lidl pachnie croissantem
Netflix przerobił noże na widelce
Shorts
Weekly tool
Paramount idzie na wojnę z Netflixem
Paramount nie może się pogodzić z decyzją Warnera o sprzedaży studia i streamingu Netflixowi.
W liście otwartym CEO David Ellison wezwał akcjonariuszy WBD do odrzucenia transakcji i sprzedaży akcji bezpośrednio Paramountowi, przekonując, że jego oferta jest „bezpieczniejsza, lepiej finansowana i korzystniejsza”. Ellison podkreśla, że firma ma pełne zabezpieczenie finansowe z rodzinnego trustu i już ruszyła z procedurami regulacyjnymi – mimo braku formalnej umowy.
Warner odpowiada, że proces był transparentny, a oferta Paramountu niczym nie różni się od poprzednich, które odrzucił.
Tymczasem według Netflixa ruch konkurenta nie był zaskakujący i nie wpłynie na wygląd dotychczasowej umowy.
Hollywood przeżywa dramat godny własnego scenariusza.
Platforma opublikowała raport zatytułowany „How Small Businesses Can Win in 2026”.
Opracowanie, oparte na danych dotyczących 18 milionów małych biznesów, wskazuje najważniejsze trendy i obszary, które mogą pomóc MŚP budować markę i rozwijać działalność w przyszłym roku.
Trzy kluczowe ścieżki rozwojowe obejmują:
wdrożenie narzędzi AI w celu zwiększenia wydajności i skali działalności,
wzmocnienie wiarygodności marki przez budowanie jej widoczności i zaufania konsumentów,
rozwijanie sieci kontaktów w celu pozyskiwania uwagi odbiorców i, w efekcie, nowych klientów.
Raport LinkedIn wskazuje też na duże znaczenie video. 79 proc. marketerów z małych firm uważa, że ruchome obrazki to nowy język internetu.
Jeśli już to wszystko wiedzieliście, to macie potwierdzenie, że się nie mylicie.
W 2026 r. światowe wydatki na reklamę przekroczą bilion dolarów.
Branża rośnie szybciej niż światowa gospodarka (5,1 vs 3,1 proc.), a 86 proc. CMO zamierza zwiększyć budżety w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy – wynika z grudniowego raportu „Global Ad Spend Forecasts”.
Główne czynniki wzrostu to rozwój AI, stabilizacja gospodarcza i spadająca inflacja, inwestycje w cyfrową infrastrukturę oraz nadchodzące wydarzenia „dużego kalibru”, takie jak zimowe igrzyska olimpijskie, mundial i wybory połówkowe (midterm) w USA.
Najszybciej rosnącym regionem będzie APAC, gdzie wartość reklamy w przyszłym roku przekroczy 376 miliardów USD (5,4 proc.), a najszybciej rosnącym dużym rynkiem – Brazylia z tempem 9,1 proc. Wartość rynku reklamy w USA przekroczy 460 miliardów dolarów.
Na reklamę najwięcej przeznaczą sektory technologiczny, rządowy i pozarządowy oraz napojów (na każdy z nich przypada nieco ponad 10 proc. wydatków).
HSBC nawiązał „strategiczne partnerstwo” z francuskim startupem Mistral AI.
Cel? Szeroko zakrojone wdrożenie generatywnej sztucznej inteligencji w strukturach banku.
W ramach współpracy londyński holding uzyska dostęp do komercyjnych modeli językowych Mistrala i ich aktualizacji. Rozwiązania będą działać na wewnętrznych systemach HSBC.
Najwięcej pracy do wykonania AI będzie miała w obszarze komunikacji. Bank chce m.in. zwiększyć hiperpersonalizację kampanii marketingowych i obsługi klienta.
Miesiąc wcześniej o zamiarze zwiększenia nakładów na narzędzia sztucznej inteligencji poinformował Bank of America.
Świąteczna reklama Coca-Coli doczekała się remake’u.
Spot zaczyna się podobnie jak oryginał. Naszpikowane światełkami czerwone ciężarówki mkną beztrosko przez śnieżny krajobraz. Cukierkowy nastrój zostaje przerwany mocnym zwrotem akcji. Świecidełka gasną, a kolumnę zatrzymuje wojskowy patrol. W świetle latarki pojawia się logo Save the Children.
Reklama kończy się hasłem: „W te święta jest jedna dostawa, która liczy się najbardziej” – i zachętą do wsparcia działań organizacji.
Kampanii towarzyszą badania pokazujące presję zakupową, z którą zmagają się rodzice – i jej ograniczony sens. 92 proc. dzieci przyznaje, że otrzymuje prezenty, których nie chce lub nie używa, a 73 proc. oddałoby prezent, by pomóc maluchowi w potrzebie.
Travelodge zapewnia dyskretne miejsce do pakowania prezentów
Najprostszy sposób na zepsucie magii świąt?
Nakrycie „świętego Mikołaja” na pakowaniu prezentów.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez sieć hoteli Travelodge, aż 36 proc. Brytyjczyków było sprawcami takiego faux pas.
By zmniejszyć feralny wskaźnik, marka uruchomiła nietypową usługę: darmowe pokoje do pakowania prezentów – dostępne do rezerwacji w hotelach w Londynie, Manchesterze i Edynburgu. Maksymalny czas trwania sesji wynosi 75 minut.
Pomieszczenia wyposażone są w akcesoria do pakowania i bożonarodzeniowe babeczki.
Jeśli macie już wszystko popakowane, zawsze możecie wpaść na babeczki.
Swoje puby mają fani sportu (w szczególności piłki nożnej). Dlaczego nie mieliby ich mieć fani reality show?
Wyzwanie utartej konwencji rzucił Samsung. Marka otworzyła w Sztokholmie lokal o nazwie „Verkligheten” („Rzeczywistość”), który działa na podobnej zasadzie jak klasyczny „sport pub” – tyle że zamiast contentu sportowego oferuje transmisje i retransmisje rozmaitych reality show(s) (w szczególności programów z oferty Samsung TV Plus).
Inicjatywa powstała w reakcji na poruszenie w lokalnych mediach społecznościowych. Z jakiegoś powodu ich użytkownicy zaczęli domagać się pubowego „równouprawnienia” dla fanów rozrywki spod znaku „Big Brothera”.
Przedsięwzięcie jest tymczasowe. Już w połowie grudnia bywalców „Rzeczywistości” czeka powrót do rzeczywistości.
Gigant uruchomił w Wielkiej Brytanii funkcję „Virtual Apparel Try On”, pozwalającą na wirtualne przymierzanie ubrań przed zakupem.
By sprawdzić, jak leży na nas dany ciuch, wystarczy przesłać swoje zdjęcie. Według zapewnień Google wizualizacja uwzględnia nie tylko rozmiary odzieży, ale również jej materiałowe niuanse, m.in. to, jak układa się na ciele i czy jest dobrze dopasowana do sylwetki.
Wyprawy do galerii handlowych coraz bardziej tracą sens.
Kosmetyki stymulujące narząd powonienia, a zarazem kubki smakowe stworzył Lidl.
Marka zaprezentowała wodę perfumowaną Eau de Croissant, która uwodzi maślanym aromatem świeżo upieczonego croissanta. Pod względem wizualnym efekt wzmacnia flakonik w kształcie rogalika.
Perfumy nie trafią jednak do regularnej sprzedaży. Można je wygrać w konkursie zorganizowanym przez Lidl na Instagramie w dniach 4 do 18 grudnia.
Do kompletu przydałby się dezodorant o zapachu podwójnego espresso.
Netflix zrobił z „Ulicy Sezamkowej” narzędzie promocji.
Na mocy umowy zawartej w maju br. z Sesame Workshop platforma zapewniła sobie wyłączne prawa do emisji nowych odcinków programu i możliwość wykorzystania elementów jego uniwersum, w szczególności postaci, do celów marketingowych.
Najnowszym przykładem takich działań jest fabułka promująca film „Żywy czy martwy” – trzecią odsłonę serii „Na noże” („Knives Out”).
W filmiku zatytułowanym „Forks Out” (trzymając się konwencji – „Na widelce”) muppetowy detektyw Beignet Blanc rozwiązuje zagadkę zniknięcia jagodowego placka Ciasteczkowego Potwora. Głosu postaci użycza Daniel Craig – odtwórca roli Benoita Blanca we wszystkich filmach cyklu.
Ogląda się to pysznie. Choć z poczuciem nadużycia.
Tworzenie stron na WordPressie stało się jeszcze łatwiejsze. Telex, narzędzie vibecode’ingowe zaprojektowane przez zespół platformy, umożliwia generowanie niestandardowych bloków Gutenberga (edytor blokowy) i wtyczek za pomocą promptów. Wystarczy wpisać polecenie w stylu „Stwórz blok z listą składników przepisu” czy „Zrób karuzelę z logo partnerów”, a AI automatycznie wygeneruje kod i doda element do strony. Następny etap to projektowanie całych stron na WordPressie z pojedynczego promptu.