Jeśli coś można nazwać przyszłością marketingu, to na pewno jest to UGC.
UGC (User Generated Content) to strategia angażowania własnych klientów, ale także niezależnych twórców (Content creatorów) do tworzenia różnorodnych treści. To sytuacja, w której Twój klient – lub Content creator – staje się ambasadorem marki, influencerem, copywriterem i domem produkcyjnym w jednym.
Prawdziwy win jest jednak gdzieś indziej – ludzie naprawdę chcą oglądać takie treści, a stworzenie UGC nie pochłania setek tysięcy złotych.
Google już poznało się na sile UGC. W najnowszych doniesieniach ogłosiło, że algorytm ich wyszukiwarki zaczyna bardziej promować treści tworzone przez użytkowników – w tym krótkie filmy czy posty social media.
Zmiana ta wynika z nowych nawyków internautów – zwłaszcza młodszych pokoleń – które coraz częściej szukają informacji na platformach wideo i forach, a nie na tradycyjnych stronach. To ważny sygnał dla marek i wydawców – jeśli gigant z Mountain View stawia na UGC, Ty też powinieneś.
Z natury jesteśmy gatunkiem podejrzliwym. Jeśli już jesteśmy skłonni zaufać, to tylko temu, co podobne i autentyczne. W mediach społecznościowych ta naturalna skłonność często się załamuje. I tu pojawia się właśnie UGC.
User Generated Content uruchamia dokładnie te mechanizmy, które odpowiadają za empatię, więź społeczną i poczucie wspólnoty. Gdy widzimy kogoś podobnego do siebie, aktywują się tzw. neurony lustrzane – dzięki nim odczuwamy emocje innych niczym własne. Dodatkowo gdy treść potwierdza nasze przekonania, nasz mózg podpowiada: „to prawdziwe, możesz zaufać”.
User Generated Content to treści tworzone przez ludzi takich jak my – nie przez marki, nie przez celebrytów, lecz przez zwykłych użytkowników, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami, opiniami i emocjami. Ich przekaz wydaje się bardziej wiarygodny, bo opiera się na autentyczności. UGC przywraca więc to, co w sieci najcenniejsze – element ludzkiego zaufania.
Widzieliśmy już setki tysięcy zdjęć produktowych. Nadal są potrzebne – bo nikt nie zbuduje silnej marki bez dobrego brandingu. Ale dziś klient oczekuje czegoś więcej niż perfekcyjnego obrazka – chce poczuć, że za produktem stoją realne doświadczenia.
UGC nie konkuruje z contentem reklamowym. On go uzupełnia. Nadaje mu ludzki rys. Gdy do silnej kreacji wizualnej dołożysz głos zadowolonego klienta – sprzedaż rośnie wykładniczo.
W kampaniach, które prowadzimy, UGC działa jak zapalnik emocjonalny – odpala konwersję tam, gdzie klasyczny content dociera do sufitu. To dlatego zawsze warto mieć go pod ręką – jako silne narzędzie w arsenale – obok dobrze zaprojektowanych grafik, sesji czy spotów.
Załóżmy, że jesteś brand managerem w branży beauty i wprowadzasz nową linię pielęgnacyjną na rynek. Masz świetny produkt, świetne opakowania i wiesz, że potrzebujesz treści, które pokażą prawdziwe emocje i efekty – nie na modelkach z banku zdjęć, tylko u prawdziwych użytkowniczek.
Właśnie tutaj wchodzimy my – zobacz, w czym Ci pomożemy:
Dobór twórców = klucz do wiarygodności
Nie robimy wysyłek do losowych influencerów z listy mailingowej. Dobieramy twórców pod konkretną grupę docelową, ich styl życia i wartości marki. Czy to będzie młoda mama, minimalistka z TikToka czy pasjonatka clean beauty – zależy od Twojej strategii.
Scenariusze – u nas piszą je filmowcy!
Nasz team pracuje nad przekazem, jaki ma nieść video. Piszemy scenariusze, które są lekkie, naturalne, a jednocześnie kierunkują twórców na kluczowe komunikaty marki.
Produkcja i nadzór
Twórcy nagrywają content, ale my czuwamy nad jakością. Każdy materiał przechodzi przez nasze sito – sprawdzamy, czy pokazuje produkt właściwie, czy przekaz nie rozmywa brandu, czy emocje są prawdziwe, a nie wymuszone. W razie potrzeby rebriefujemy lub prosimy o poprawki.
Licencje, zgody, rozliczenia
Nie musisz rozmawiać z 15 twórcami, wysyłać umów, prosić o faktury, pilnować praw do wizerunku. To wszystko bierzemy na siebie. Masz pełen dostęp do materiałów, jasne prawa do ich wykorzystania, zero ryzyka formalnego i przejrzyste rozliczenie.
Dostarczamy UGC w formatach, które możesz od razu wykorzystać:
UGC z Green Parrot to pewny efekt i proces bez chaosu.
Dostajesz od nas gotowy content, który możesz od razu wrzucić w kampanię
i zacząć generować wyniki.
Sprawdź nasze pakiety i podejście do współpracy.
Dzisiejsze dane i ruchy największych graczy tylko potwierdzają to, co wiedzieliśmy od lat: UGC to złoto, które trzeba umiejętnie wydobyć.
Zachęć swoich odbiorców do współtworzenia marki. Wykorzystaj social media, doceniaj i promuj najciekawsze treści fanów, nawiąż współpracę z Content creatorami czy po prostu z zadowolonymi klientami, którzy zechcą podzielić się opinią (to też forma UGC)!
Zrób wszystko, by historie Twoich klientów pracowały na Twój sukces. Bo jeśli Google premiuje UGC, to Twoja marka tylko na tym skorzysta.