Być czy nie być…
w biurze!?
Oto jest pytanie.
Jeszcze kilka miesięcy temu zadawałam sobie je bardzo często. Teraz sprawa wydaje się być oczywista, ale czy naprawdę musiał wydarzyć się COVID-19, aby zrozumieć wszystkie zalety i okazje, które niesie ze sobą praca zdalna?
Praca w modelu zdalnym nie jest już trendem – jest naszą rzeczywistością. Skończyły się czasy, w których tylko wybrańcy decydowali się na “luksus” pracy przy domowym lub kawiarnianym stoliku. Celowo podkreślam słowo “luksus” – bo jak ze wszystkim- każde rozwiązanie ma dwie strony medalu.
+ Dla jednych oszczędność czasu na dojazdy, lepsze skupienie i koncentracja w domu, ograniczenie przydługich spotkań…
– Dla drugich płaczące dziecko, poczucie odosobnienia, tęsknota za wspólnym lunchem z kolegami…
Jestem zdecydowanie po pierwszej stronie barykady, chociaż pamiętam, że jeszcze 2 lata temu mówiąc swojemu zespołowi “Dziś pracuję zdalnie” czułam, że popełniam nadużycie. Jak to? Oni w biurze, a ja w domu?
Dziś wiem, że odpowiednio zbudowany poziom ZAUFANIA w organizacji, jasno określone cele, mądrze dobrane narzędzia pracy oraz po prostu – lubiący się, lojalny team to składowe, które pozwalają na wykonywanie wspólnie dobrej roboty w każdych warunkach.
Przejdźmy jednak do meritum.
Co MY (Dział Kreacji GP) robimy, że tak pozytywnie zaskoczył u nas zdalniak?
1) Po pierwsze i najważniejsze: pamiętamy o tym, że jesteśmy drużyną
Codziennie rano witamy się, a po zakończonej pracy mówimy sobie “Dziękujemy za dziś – do jutra.”
W ciągu 8-godzinnej warty znajdujemy czas na zaśpiewanie komuś STO LAT, na opowieści o minionym wieczorze, na napicie się kawy na videocallu. Staramy się robić dokładnie to, co robilibyśmy, siedząc biurko w biurko na Szturmowej. Po prostu – dbamy o nasze relacje i samopoczucie.
2) Sprawnie, szybko i wprost – tak się komunikujemy
Na samym początku jasno określiliśmy formę komunikacji i dobraliśmy odpowiednie narzędzia. I tak, jeden komunikator służy nam wyłącznie do rozkmin nad projektami, a memy przesyłamy na drugim.
Zawsze też informujemy zespół o tym, kiedy idziemy na przerwę, na obiad, a jeśli trzeba – po prostu na spacer.
3) #TeamHangouts
Każdy dzień zaczynamy od krótkiego statusu, podczas którego omawiamy to, co udało nam się zrobić wczoraj i to, co czeka nas na dziś.
Thank you, Captain Obvious?
4) Działamy jak Team, a nie jak jednostki
Budujemy kulturę wspólnej odpowiedzialności w naszym dziale.
Każde nowe zadanie omawiamy razem, ustalamy timing i priorytety. Komentujemy pracę wykonaną przez innego członka zespołu i wspólnie decydujemy, że MAMY TO.
5) Jesteśmy uważni, ale też wyrozumiali
Staramy się popełniać najmniej błędów, jak to tylko możliwe. Jeśli się jednak zdarzą – nam lub komuś innemu – pamiętamy, że przyszło nam żyć w niezwykle ciekawych, ale trudnych czasach, dlatego pielęgnujemy w sobie również kwiat wyrozumiałości. 🙂
6) Nie tracimy czasu
“Jeśli stoisz w miejscu… to się cofasz”
Wykorzystujemy ten “zaoszczędzony czas” na rozwój naszych umiejętności.
Opracowaliśmy listę kluczowych kompetencji, które chcemy rozwijać, abyśmy jako dział (i jako jednostki) byli lepsi w naszych profesjach.
Zadaniem każdego członka zespołu jest nauka czegoś nowego – czegoś, co w niedługim czasie wykorzystamy w projektach dla naszych klientów.
7) Dbamy o porządek
Wymagamy jasno opisanych zadań. Wiemy, że tylko dobry brief przynosi dobrą kreację. 🙂
Dbamy o to, żeby każdy projekt miał swoje miejsce w systemie. Mamy porządek w plikach. Jesteśmy zawsze “na czas”.
Dzielimy się plikami produkcyjnymi tak, aby każdy członek zespołu w dowolnym momencie miał dostęp do wszystkich niezbędnych formatów.
8) Tworzymy NOWE
W czasach #stayhome Green Parrot z Szymonem na czele tworzy jeden z najlepszych newsletterów dla branży. Co tydzień dostarczamy światu najświeższe informacje z zakresu marketingu i technologii, podane w zwięzłej i apetycznej formie!
Zapisz się, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś:
Podsumowując, od lat budowaliśmy fundamenty, które dziś dają nam ogromny komfort pracy i bezpieczeństwo – też to psychiczne.:)
Na czas pracy zdalnej (tak, jak niegdyś w normalnych realiach biurowych) postawiliśmy na konkretne rytuały, na jasno określone zasady, ale przede wszystkim – na TEAMWORK!
Autorka: Natalia Wasyluk