Pracujemy z influencerami od ponad 15 lat. Byliśmy jedną z pierwszych agencji w Polsce, które przekonywały brand managerów do współpracy z rosnącą społecznością blogerów i innych twórców online.
Wtedy wydawało się to ryzykownym ruchem, a na pewno stanowiło dużą innowację w marketingu i reklamie. Można powiedzieć, że właściwie wypracowaliśmy standardy polskiego rynku.
Zawsze byłem zwolennikiem oddolnie tworzonych treści i „nieprofesjonalnego” dziennikarstwa. To tam kontakt z odbiorcą oparty jest na zaufaniu i bardziej osobistej, często dialogowej relacji influencer-fan. Obecnie ten układ ulega zmianie. Każdy większy profil jest dość intensywnie monetyzowany (i słusznie) i całość tego ekosystemu ulega przeobrażeniu. Dotyczy to również dzieci i młodzieży, którzy zarabiają na TikTokach i innych socjalach znaczące sumy.
Jestem ciekaw, jak to umasowienie zarabiania na tworzonych treściach wpłynie na rynek reklamy i nasze społeczeństwo jako całość. Logiczną konsekwencją jest to, że każdy człowiek posiadający np. TikToka dostaje kasę za zasięgi, które generuje. Jak wtedy zmieni się nasze zachowanie?
Spis treści:
Uczelnia dla influencera
AI zrobi to za Ciebie
7-Eleven w nowej odsłonie
IKEA podważa stereotypy
Kosmiczna kampania marketingowa
Niesłusznie zastrzeżona marka
Przesuń w lewo na Tinderze
Meta AI dostarczy Ci newsów
Google uczy w promptowanie
Smaczne audio na dobry sen
Shorty
Weekly Tool
Wiedza z bloga
Uczelnia dla influencera
Miejsce w rankingu? Jakość nauczania? Renoma wykładowców? Perspektywy zawodowe absolwentów?
Niekoniecznie. Tiktokowi influencerzy wybierają uczelnie na podstawie ich… walorów estetycznych i oferty rozrywkowej.
Nawet jeśli „tradycyjne” kryteria też mają znaczenie, to trudno pokazać je na nagraniach. Tymczasem efektowny campus, urokliwe plenery, wydarzenia sportowe i kulturalne dostarczają wsadu do virali. A te, według zgrubnych szacunków, przekładają się na 130 tys. dolarów rocznego przychodu – bo tyle według serwisu ZipRecruiter wynoszą średnie zarobki influencerów. Uczniowie i studenci, którzy dbają o jakość realizacji, liczą fanów w dziesiątkach, a nawet setkach tysięcy.
Tematy uczelniane to coraz popularniejsza kategoria na TikToku. Liczba postów z tagiem #college przekroczyła już 8 milionów. Zapewne będzie ich przybywać, bo, jak wynika z badania Pew Research, co piąty nastolatek w USA „nieustannie” spędza czas na tej platformie.
Uczelnie, które nosiły się z zamiarem odświeżenia elewacji lub budowy małej architektury, powinny przyspieszyć z realizacją planów. Atrakcyjne tło do nagrywek może się okazać języczkiem u wagi podczas wyboru oferty edukacyjnej przez młodych.
Myszka i klawiatura są na ostatniej prostej do lamusa.
Anthropic wyposażył Claude AI w umiejętność obsługi narzędzi, z którymi dotychczas radzili sobie tylko ludzie. Asystent sztucznej inteligencji potrafi rozpoznawać obiekty na ekranie, naciskać przyciski, zaznaczać pola wyboru i wprowadzać tekst. Bot jest w fazie eksperymentalnej. Nowe funkcje testowane są obecnie we współpracy z takimi SaaSami, jak Asana, Canva, Cognition, DoorDash czy Replit.
Konkurencja bynajmniej nie zasypia gruszek w popiele. Google pracuje nad podobnym narzędziem, tyle że wyspecjalizowanym w obsłudze przeglądarki. Jarvis – bo tak nazywa się rozwiązanie – będzie mógł samodzielnie odwiedzać strony internetowe i wykonywać zadania na podstawie instrukcji człowieka.
Przykładowy use case? Użytkownik będzie mógł poprosić agenta AI o znalezienie najtańszych pakietów all-inclusive do Hurghady w okresie świątecznym i kupić wycieczkę bez kiwnięcia palcem.
Największa na świecie sieć sklepów convenience zamierza otworzyć w USA ponad 600 lokali z nową identyfikacją wizualną i w nowym formacie.
Projekt o roboczej nazwie „New Standard” przewiduje utworzenie marketów o większej powierzchni i z szerszym asortymentem – przede wszystkim spożywczym. Do końca tego roku planowanych jest 115 nowych placówek, a w trzech kolejnych latach, odpowiednio, 125, 175 i 200.
Nowe sklepy będą miały wiele cech wspólnych z linią sklepów „Evolution”, uruchomioną w 2019 r. Będą też oferowały szereg udogodnień, takich jak miejsca do siedzenia czy stacje ładowania pojazdów elektrycznych. Na razie projekt wygląda perspektywicznie. Nowo otwarte placówki „New Standard” wygenerowały ROI na poziomie 7–11 proc.
W ramach modernizacji 7-Eleven planuje też zamknięcie 444 gorzej prosperujących sklepów na terenie Stanów Zjednoczonych. Słabsze wyniki części placówek to efekt spadającej sprzedaży wyrobów tytoniowych, niższych wpływów ze sprzedaży paliwa (7-Eleven to również stacje benzynowe) i słabnącej siły nabywczej konsumentów.
Gaming łączy pokolenia. I coraz częściej wypełnia wolny czas osobom na emeryturze.
Zjawisko dostrzegła firma, która z grami komputerowymi ma niewiele wspólnego – przynajmniej bezpośrednio.
IKEA twarzą swojej nowej kolekcji mebli gamingowych BRÄNNBOLL uczyniła 76-letnią Cath Bowie. Influencerka znana jako „Grumpygran1948”, czyli zrzędliwa babcia, zgromadziła wokół siebie wierne grono fanów na Twitchu, popularnej platformie do transmisji gier komputerowych.
Bowie zaczęła streamować w 2017 r. za sprawą wnuka, który wprowadził ją do świata gamingu. Radzi sobie na tyle dobrze, że w tym roku udało jej się zostać partnerką Twitcha i przekuć swoją twórczość w zysk.
Dane z Wielkiej Brytanii pokazują, że w gry komputerowe regularnie gra 7 milionów osób po 55. roku życia, a przeciętny gamer oddaje się tej rozrywce pięć razy w tygodniu. W dodatku prawie połowa graczy to kobiety, co również podważa stereotypy na temat gamingu.
Wybieracie się na Księżyc i szukacie dobrej walizki? Prawdopodobnie nie znajdziecie nic trwalszego niż Proxis Global Carry-On Spinner.
Ważące ok. 2 kg dzieło Samsonite to prawdziwy majstersztyk w kategorii „lekka i wytrzymała”. Marka postanowiła przekonać o tym niedowiarków, wysyłając swoje „dziecko” do stratosfery w balonie napełnionym swodorem. Po krótkim pobycie na wysokości ok. 40 kilometrów i zmierzeniu się z temperaturą poniżej –60°C walizka odbyła szybką podróż w dół ze spadochronem. Proxis Global wylądowała bez szwanku w okolicach Las Vegas.
Od strony aeronautycznej przedsięwzięcie obsługiwała agencja Sent Into Space specjalizująca się w wysyłaniu przedmiotów w kosmos zgodnie ze sloganem „Your Brand Sent Into Space”.
To prawdopodobnie jedna z najbardziej ekscytujących nisz w marketingu.
Są na świecie wyrazy, które stanowią dobro wspólne i nie wypada zawłaszczać ich w formie brandu. Jednym z nich jest „pho” – nazwa najpopularniejszej wietnamskiej zupy.
O tej niepisanej zasadzie przyzwoitości przekonała się para Brytyjczyków zakochanych w azjatyckiej kuchni, która w 2005 r. otworzyła w Londynie restaurację o nazwie Pho.
Lokal zyskał popularność i szybko rozrósł się do rozmiarów sieci. Właściciele zastrzegli markę i dość zdecydowanie – choć wyłącznie na drodze sądowej – rozprawiali się z konkurencją, która próbowała posługiwać się tym samym terminem w rozmaitych zestawieniach (np. Mo Pho).
Wraz ze wzrostem popularności kuchni wietnamskiej ten stan rzeczy stał się trudny do utrzymania. Brytyjczyków wprawdzie chroniło prawo, ale czasem nawet ono jest bezsilne wobec krytyki konsumenckiej.
W obaleniu monopolu na markę Pho pomógł, a jakże, TikTok. Gdy brytyjska influencerka wietnamskiego pochodzenia podniosła w tej sprawie larum na platformie społecznościowej, generując ponad 2 miliony wyświetleń, restauratorzy musieli ustąpić.
W ciągu kilku dni złożyli wniosek o wycofanie znaku towarowego, umożliwiając tym samym innym pasjonatom kuchni azjatyckiej promowanie zupy pho w nazwach swoich restauracji.
Świat reklamy potrafi zaimponować nieskrępowaną kreatywnością.
O tym, jak daleko może zabrnąć fantazja marketerów, przekonuje tinderowa kampania „No Regrets” z antybohaterem w postaci Pana Gluta (przepraszamy osoby łatwo zniesmaczające się).
Mucinex, marka leków OTC należąca do Reckitt Benckiser, postanowiła zawalczyć o klientów dla swojego nowego produktu w popularnej aplikacji randkowej. Wykorzystała w tym celu postać niedwuznacznie kojarzącego się zielonego stwora o nazwie Mr. Mucus (tłumaczenie jak wyżej, choć tak całkiem dosłownie chodzi o śluz – ale to brzmi jeszcze gorzej).
Mucinex stworzył dla swojej „maskotki” profil na Tinderze i wypełnił go ponętną zawartością. Mr. Mucus pozuje do zdjęć z nagim torsem, złotym łańcuchem na szyi i trofeum w postaci wielkiej ryby. Grafiki opatrzone są równie obciachowymi tekstami, zgodnymi z najgorszymi kanonami podrywu.
W ten niebanalny sposób marka zachęca konsumentów do skorzystania z jej nowego produktu Mucinex Nightshift, celem zabezpieczenia się przed skutkami przeziębienia nabytego podczas przygodnych kontaktów – czyli uniknięcia randki z Mr. Mucusem.
Randkowy kontekst kampanii ma związek z tzw. cuffing season, czyli sezonem krótkich jesienno-zimowych romansów (moda jeszcze niezinstytucjonalizowana, a przynajmniej nienazwana w naszej części globu), który pokrywa się z sezonem przeziębieniowym.
Właściciel Facebooka podpisał umowę z kanadyjskim gigantem medialnym, która pozwoli mu na wykorzystanie informacji prasowych tego ostatniego w komunikacji z użytkownikami.
Asystent Meta AI – dostępny na Facebooku, Instagramie, Messengerze i WhatsAppie – będzie odpowiadał na pytania userów dotyczące aktualnych wydarzeń na podstawie treści dostarczanych przez Reutersa.
To pierwsza tego typu współpraca nawiązana przez społecznościówkę, która od lat krytykowana jest za wykorzystywanie treści wydawców bez dzielenia się z nimi zyskami.
Teraz podzieli się przynajmniej z innym gigantem medialnym. Media małe i średnie muszą jeszcze poczekać.
Narzędzia sztucznej inteligencji stały się powszechnie dostępne, ale nie wszyscy potrafią skutecznie wykorzystać ich możliwości. Dlatego największa wyszukiwarka na świecie, a zarazem jeden z liderów branży AI spieszy z pomocą wszystkim, którzy chcą się podciągnąć w dziedzinie tworzenia skutecznych promptów.
Gigant udostępnił na platformie Coursera kurs zatytułowany „Prompting Essentials”, który ma pomóc osobom bez wcześniejszego przygotowania nauczyć się wydawać polecenia botom. Omawiane zagadnienia obejmują m.in. wykorzystanie konwersacyjnej AI do tworzenia streszczeń długich dokumentów, generowania pomysłów na nowe projekty czy wizualizacji danych.
Całość trwa niespełna dziesięć godzin, a może oszczędzić dobrych kilka tygodni roboczych w ciągu roku. W zależności od stopnia przyswojenia wiedzy i wykonywanego zawodu.
TikTok inspiruje. Między innymi marki, które znają wartość social listeningu.
Hatch, firma dostarczająca rozwiązań poprawiających jakość snu, wytropiła na platformie społecznościowej virala, w którym użytkownicy porównywali dźwięk skwierczącego kurczaka do odgłosu deszczu i innych form białego szumu.
Marka skorzystała z sugestii i nawiązała kontakt z KFC, by, wespół w zespół, ukołysać odbiorców do smacznego snu. Efektem współpracy jest kojący kontent audio o nazwie „Kentucky Fried Chicken Rain”.
Dzieło dostępne jest m.in. na kanałach YouTube obu marek. Po odtworzeniu warto przewietrzyć pokój.
Daze to nowy komunikator, który szturmem zdobywa społecznościówki. Już na etapie prelaunchu nagrania reklamujące apkę wygenerowały ok. 50 milionów wyświetleń, a na listę oczekujących zapisało się prawie 160 tys. użytkowników. Narzędzie robi wrażenie szczególnie na młodszych userach. Daze oferuje sporo kreatywnych funkcji, w tym całą masę czcionek, stylów, grafik, zdjęć, naklejek, GIF-ów i dekoracji tła. Aplikacja wykorzystuje również sztuczną inteligencję, wspierającą kreatywne wykorzystanie dostępnych środków wyrazu. Debiut planowany jest na 4 listopada.