Ostatnie wybory w Stanach uświadamiają nam pewną istotną rzecz – starzejemy się. Co więcej, to właśnie starsze osoby rządzą teraz światem i to zarówno politycznie, jak i ekonomicznie. Weźmy na przykład osoby powyżej 55 roku życia w USA – jako grupa stanowią oni na świecie trzecią co do wielkości siłę ekonomiczną, większą na przykład od Niemiec. Dodatkowo ich liczba wciąż rośnie, a grupa millenialsów powoli zaczyna się kurczyć. Co do kontroli nad kapitałem, ludzie powyżej 60 roku życia zawiadują 75% bogactwa krajów takich jak USA czy UK. To właśnie oni kupują 80% wszystkich luksusowych aut. 80% klientów Chanel to kobiety 50+. Nielsen nazywa osoby w tym wieku „najbardziej cenną grupą generacyjną w historii marketingu”. I chyba ma rację. Boomersi kontrolują 70% disposable income i przewyższają w wydatkach wszystkie inne pokolenia, generując ponad 50% amerykańskiej konsumpcji.
Dlaczego więc nie widzimy reklam, które w swojej kreacji i przekazie adresowane byłyby do tych grup wiekowych? Co się dzieje w agencjach, że wszystko, co wypluwają, opowiada o ludziach młodych? Wydaje się, że w tak zarysowanym krajobrazie ekonomicznym skupianie się na generacji Z, czy Y to po prostu kiepski biznes, niemniej tak to teraz wygląda. Powód może być banalny – przeciętny pracownik agencji reklamowej ma 33 lata. Co człowiek w tym wieku może wiedzieć o potrzebach osoby 50+, która jest dla niego zazwyczaj po prostu „dziadkiem/babcią”? Dla tych, którzy spieszą z wyjaśnianiem, że tylko ludzie młodzi są kreatywni, polecam zapoznanie się z poniższym grafem, który przedstawia rozkład wiekowy istotnych wynalazców oraz laureatów nagrody Nobla.
Ludzie w przedziale wiekowym od trzydziestu kilku do czterdziestu kilku lat ewidentnie przodują w innowacyjności, kreatywności i generowaniu nowych rozwiązań. Może po prostu wtedy się o tym nie mówi? Kiedy 23-latek zarobi miliard dolarów, jest to solidny news. Nikt nie interesuje się tym, że biznes 45-latka zarobił miliard dolarów, bo… jest to zbyt częste zjawisko.
Trudno moim zdaniem klarownie wyjaśnić absencję starszych osób na pokładach agencji, a jeszcze trudniej wytłumaczyć brak dobrych reklam kierowanych do grupy wiekowej 50+. Biznes traci przez to istotne pieniądze i uważam, że pora to zmienić. Zacznijmy komunikować się do dojrzałego konsumenta. To opłaci się wszystkim.
1. Follow me on Parler
2. Facebook przedłuża blokadę reklam politycznych o miesiąc
3. Spotify kupuje kolejną platformę podcastingową
4. Cięcia budżetów MarTech
5. Apple to komputery dla najlepszych
6. Zwolnienia w amerykańskich agencjach reklamowych
7. Pepsico postanawia samodzielnie mierzyć to, co wydaje
8. Wrexham w rękach celebrytów
Follow me on Parler
Cenzura kontra wolność słowa to przedmiot batalii na arenie social mediowej.
Parler – libertariańska platforma social media uruchomiona w 2018 roku ma być alternatywą dla Twittera. W przeciwieństwie do gigantów z Doliny Krzemowej Parler oferuje swoim użytkownikom swobodę wypowiedzi, ograniczając do absolutnego minimum bany i weryfikacje zamieszczonych treści. W swoim claimie jasno pokazuje stanowisko w tej sprawie: “Parler Free Speech Social Network”.
Drobne odchylenia od tej zasady, czyli usuwanie spamu, gróźb, czy przemocy leży po stronie tak zwanych “community juniors”, którzy działają na zasadzie wolontariatu.
Platforma zyskuje na popularności od ostatnich wyborów prezydenckich w USA, podczas których Donald Trump wielokrotnie dostawał “bana” na swoje wpisy na Twitterze.
Jak podaje The Guardian, Parler znalazł się na szczycie listy najpopularniejszych aplikacji Apple, a pobrania wzrosły o 2000% między 7 listopada a 9 listopada, ze 172 000 dziennie do 428 700 dziennie. Tylko 9 listopada liczba pobrań przekroczyła 500 000.
Działanie serwisu można porównać do Twittera. Platforma nie korzysta jednak z algorytmów rekomendacji treści oraz nie udostępnia narzędzi umożliwiających łatwe szerownie postów z innych platform. Po prostu serwuje userom posty od wszystkich, których obserwują, w odwrotnej kolejności chronologicznej.
Kogo tam znajdziesz? Przede wszystkim zwolenników Trumpa i wielu innych wpływowych prawicowców z USA.
Znajdziecie tam między innymi Teda Cruza z Partii Republikańskiej i byłego przywódcę Ku Klux Klanu – Davida Duke’a. Ivanka Trump w jednym z ostatnich tweetów zachęcała swoją 10 milionową społeczność do śledzenia ją na Parler.
Solidarna Polska szczyci się, utworzyła tam konto że jako pierwsza partia polityczna w Polsce.
Facebook przedłuża blokadę reklam politycznych o miesiąc
Wybory w USA zakończone, ale Facebook przedłuża blokadę reklam dotyczących kwestii społecznych i politycznych o kolejny miesiąc. Decyzja o jej przedłużeniu zapadła w cztery dni po zwycięstwie Bidena. Jest to odpowiedź na niezbyt wygórowane chęci Trumpa do przyznania się do porażki oraz dużego poparcia dla jego działań wśród jego wyborców.
Spotify mocniej osadza się w internetowym ekosystemie audio i kupuje platformę podcastingową Megaphone za 235 milionów dolarów. Firma ma zamiar wdrożyć do podcastów hostowanych na Megaphone swoją technologię Streamin Ad Insertion, która pozwala targetować reklamy w podcastach w dynamiczny sposób i dostosowywać ich treści do słuchającego. Oznacza to, że system Spotify podejmuje autonomiczne decyzje w czasie rzeczywistym odnośnie tego, jaka kampania powinna być zaserwowana danemu użytkownikowi na podstawie danych zebranych na jego temat.
Jakkolwiek dotychczas wydatki na technologie w działach marketingu wydawały się pozostawać na tym samym poziomie (pomimo pandemii), tak wkrótce może się to zmienić. Gartner opublikował badanie, wedle którego 60% przebadanych firm przewiduje cięcia na budżety MarTech i to na “średnim, bądź wysokim poziomie”. Cięcia te jednak nie są podyktowane jedynie pandemią. COVID-19 wydaje się raczej jedynie czynnikiem spustowym dla decyzji o odfiltrowaniu ze stosu technologii marketingowych tych, które nie przynoszą oczekiwanych zwrotów z inwestycji. Marketerzy deklarują, że stosują jedynie 58% możliwości zakupionych rozwiązań MarTech. Wielki boom narzędzi do personalizacji komunikacji nie przynosi najwyraźniej oczekiwanych rezultatów dla efektywności marketingu. Gartner już wcześniej przewidywał, że ogromna rzesza marketerów, która zainwestowała w tę technologię (80%), porzuci te dążenia w ciągu najbliższych 5 lat z powodu braku ROI i ryzyka związanego z zarządzaniem danymi użytkowników. Z tym akurat się osobiście nie zgodzę. Sądzę, że raczej będziemy świadkiem dojrzewania tej technologii, a firmy, które je rozwijają, mocniej skupią się na pomiarze i udowadnianiu jej pozytywnego wpływu na zwroty z kampanii.
Apple ulokował w jednej reklamie tylu celebrytów, ile się tylko dało: Kendrick Lamar, Gloria Steinem, Billie Eilish, Jonathan Van Ness, Lady Gaga, Serena Williams, RuPaul, Tarana Burke, Spike Lee, Stephen Colbert, Pharrell Williams, Takashi Murakami, Solange Knowles, Jane Goodall, Donald Glover and Iris Apfel. Przekaz jest jasny: komputery dla ludzi, którzy nie czekają, aż wielkość przyjdzie do nich sama.
Forrester przewiduje że 2020 rok przyniesie 35 000 zwolnień w agencjach reklamowych. Na tym jednak nie koniec. W następnym sezonie spodziewać się można kolejnych 17 000 redukcji etatów w USA. Amerykańskie agencje od marca zwolniły średnio 11% załogi. Ponadto raport przewiduje, że w ciągu 3 lat ponad 10% zadań kreacji, digitalu i działów mediowych zostanie zautomatyzowana.
Pepsico postanawia samodzielnie mierzyć to, co wydaje
PepsiCo przygotowuje się do międzynarodowego wdrożenia in-house’owego pomiaru i optymalizacji mediów – ROI Engine. Gigant FMCG rozpoczął ten projekt 14 miesięcy temu na rynku amerykańskim, a teraz przygotowuje się do rozszerzenia go na kolejne rynki – Europy i Azji. Same tylko wydatki Pepsico na rynku amerykańskim przekraczają 1,7 miliarda dolarów, więc jest co optymalizować. Jakkolwiek firma nie opublikowała przewidywanych oszczędności jakie ma wygenerować ROI Engine, to rzecznik firmy powiedział, że dotąd udało się wygenerować “kilka” milionów dolarów oszczędności.
Gwiazda Deadpoola – Ryan Raynolds i Rob McElhenney, znany między innymi z It’s Always Sunny in Philadelphia, postanowili kupić walijską drużynę piłkarską Wrexham AFC. Jest to najstarszy klub piłkarski w Walii. To nie wszystko – Guinness World Records uznał jego stadion za najstarszy na świecie, a jednym z najgłośniejszych sukcesów drużyny było pokonanie Arsenalu w Pucharze Anglii w 1992 roku.
Oferta kupna klubu za ponad 2 miliony funtów spotkała się z aprobatą obecnego zarządu i kibiców. Chris Jones, członek fundacji kibiców przyznał, że decyzja celebrytów o inwestowaniu w klub to absolutne spełnienie marzeń. Reynolds i McElhenney publicznie deklarują przywrócenie klubowi dawnej świetności. Aktorzy mają ogromne ambicje, by Wrexham trafił na szczyty angielskiej piramidy piłkarskiej.
Pytasz, czy zakup klubu piłkarskiego przez gwiazdy Hollywood, idzie w parze z produkcją filmu? Reynolds i McElhenney planują wyprodukować zakulisowy serial, dokumentujący ich doświadczenia związane z klubem.
Reynolds trafił już na jedną okładkę Green Lettera za sprawą sprzedaży jego marki alkoholowej Aviation Gin do Diageo. Wygląda na to, że mąż Blake Lively dopiero się rozkręca.