Ostatni crypto-boom dobitnie pokazuje nam, że pieniądze na dobre wchodzą w erę marketingu. Waluty – zarówno te tradycyjne, jak i krypto – potrzebują promocji i unikalnej propozycji wartości. Banki centralne to takie trochę działy marketingu poszczególnych walut państwowych, które mają jednak do dyspozycji niewielki arsenał promocyjny.
Krypto wchodzi tu z całą rzeszą dodatkowych funkcjonalności, do których teraz dołącza potwierdzenie bycia człowiekiem – Proof of Personhood (PoP).
PoP w Worldcoin dokonuje się poprzez skanowanie tęczówki oka, co już samo w sobie budzi duże zainteresowanie i kontrowersje (poświęć 8 minut, aby lepiej zrozumieć, na czym to polega). Urządzenie, które zostało do tego celu zbudowane – to stalowa, lśniąca kula rodem ze statku kosmicznego – jest idealnym materiałem promocyjnym i czymś, co każdy news chętnie pokaże jako artefakt z przyszłości.
„Dowód bycia osobą” brzmi dość dziwacznie. Warto sobie jednak uświadomić, że powoli zbliżamy się do świata, w którym boty (dzięki AI) będa miały coraz większą podmiotowość. Już teraz odróżnienie w rozmowie bota od człowieka jest niemal niemożliwe. Czy nam się to podoba, czy nie, będziemy wkrótce potrzebować Proof of Personhood i jak na razie jedyną alternatywą do centralnie kontrolowanych dokumentów państwowych jest dający element anonimowości Worldcoin.
Spis treści:
- Czy pomysł na globalne cyfrowe ID wypali?
- Chatboty AI na platformach Meta
- Asystent Google na sterydach
- Metropolitan Museum of Art na Robloxie
- YouTube korzysta na strajku w Hollywood
- Gry mobilne i AR
- Czy startupy wdrażają toole AI?
- Facebook i Instagram w Kanadzie bez newsów
- Shorts bardziej jak tiktoki
- McDonald’s znów unosi brwi
- Shorty
- Weekly Tool
- AI w e-commerce. Wiedza z bloga
Czy pomysł na globalne cyfrowe ID wypali?
Worldcoin, projekt rozwijany przez Tools for Humanity, ma na celu stworzenie globalnej sieci tożsamości cyfrowych. Użytkownicy za pomocą kuli o nazwie „Orb” skanują swoje tęczówki, aby utworzyć wirtualne ID i w zamian są nagradzani tokenami Worldcoin. Taki cyfrowy „dowód tożsamości” pozwala m.in. na korzystanie z usług online bez ujawniania danych osobowych. Od uruchomienia projektu powstało już ponad 2,1 mln takich cyfrowych tożsamości. Worldcoin wzbudza wiele emocji, a wynikają one z obietnicy połączenia dwóch głównych trendów na rynku finansowym ostatnich lat: AI i kryptowalut. Z drugiej strony słychać obawy o prywatność i bezpieczeństwo danych biometrycznych. Do tego tokeny nie są dostępne w Stanach Zjednoczonych i niektórych innych krajach ze względu na niepewne lub niejasne przepisy regulacyjne – ostatnio Kenia zabroniła działalności Worldcoin. Czy projekt ma szansę wejść do mainstreamu, czy okaże się kolejnym krypto niewypałem? Przekonamy się o tym za jakiś czas.
📰 Bloomberg (Paywall)
Chatboty AI na platformach Meta
Meta w przyszłym miesiącu planuje uruchomić chatboty oparte na AI, wyposażone w różne osobowości. Będą one w stanie prowadzić rozmowy podobne do ludzkich, a niektóre z nich mają naśladować znane postaci, np. Abrahama Lincolna. Boty mają też udzielać porad i rekomendacji, np. dotyczących planów podróży. Meta, wprowadzając chatboty, chce zwiększyć zaangażowanie na swoich platformach i zatrzymać przy sobie użytkowników. Ale to też sposób na kierowanie bardziej spersonalizowanych treści i reklam – chatboty będą gromadzić obszerne dane na temat naszych zainteresowań.
📰 The Financial Times (Paywall)
Asystent Google na sterydach
Jeśli kiedykolwiek zdarzyło Ci się przypadkiem skorzystać z Asystenta Google, to wiesz, że jest mało przydatny. Jednak niedługo ma się to zmienić. Gigant z Mountain View zamierza za pomocą AI zrobić porządny update tego mało popularnego narzędzia. Asystent zyskałby inteligencję Google Bard, dzięki czemu byłby w stanie wykonywać na polecenie bardziej ambitne zadanie niż pauzowanie podcastu. Jeśli plan się powiedzie, miliony użytkowników Androida mogłoby zyskać prawdziwego wirtualnego asystenta wspomagającego ich w wykonywaniu codziennych zadań.
📰 The Verge
Metropolitan Museum of Art na Robloxie
Muzeum kojarzy Ci się z nudą? Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku we współpracy z Verizon uruchomił aplikację Replica, która za pomocą AR umożliwia zwiedzającym skanowanie wybranych dzieł sztuki i przenoszenie ich elementów do Robloxa. Turyści mogą kolekcjonować wirtualne wersje muzealnych eksponatów, np. zbroję z XIV-XV wieku, którą następnie mogą „założyć” w grze na platformie. Trzeba przyznać, że to ciekawy sposób na uatrakcyjnienie muzealnego doświadczania.
📰 MarTech
YouTube korzysta na strajku w Hollywood
Strajk w Hollywood okazał się dużą szansą dla YouTube. Platforma przyciąga więcej reklamodawców, bo ci obawiają się wykupywania tradycyjnych reklam telewizyjnych, gdy aktorzy i scenarzyści pikietują. Poza tym coraz więcej osób ogląda YouTube właśnie na telewizorach, a do tego platforma ma bogatą ofertę programów na żywo, na czele z transmisją meczów National Football League. To wszystko skłania reklamodawców do przetasowania wydatków na reklamę TV. The Information podaje, że wielu z nich tej jesieni przeznaczy na YouTube od 10% do 20% więcej niż w zeszłym roku. W międzyczasie wydatki na reklamę w tradycyjnych sieciach telewizyjnych spadły o 15%.
📰 The Information (Paywall)
Gry mobilne i AR
Sukces Pokemon Go, z ponad 675 mln pobrań i 7 mld dolarów wydatków konsumenckich, zainspirował innych do zbadania potencjału AR. Korzystanie z rozszerzonej rzeczywistości w grach mobilnych wciąż nie jest jednak standardem, ale widać rosnące zainteresowanie producentów tą technologią. AR coraz częściej jest już nie tylko ciekawym dodatkiem, ale służy jako pełnoprawne narzędzie do opowiadania historii i zwiększania zaangażowania graczy. Przykładowo, gra Asset 15 wykorzystuje technologię AR, aby uatrakcyjnić graczom rozwiązywanie zagadek i łączy fizyczne przestrzenie z warstwami rzeczywistości cyfrowej. Takie przykłady można mnożyć. Wszystko wskazuje na to, że oferta gier mobilnych AR będzie rosnąć.
📰 AdWeek (Paywall)
Czy startupy wdrażają toole AI?
Pomimo obecnego boomu na narzędzia AI startupy nie wydają jeszcze na nie znaczących kwot – korzystanie z tooli AI pozostaje w dużej mierze w fazie eksperymentalnej. Wprawdzie odnotowano wzrost liczby startupów rejestrujących się w płatnych narzędziach AI, ale nie są to imponujące kwoty. Na co więc startupy wydają lwią część budżetu? Na pierwszych pozycjach znalazły się wydatki na oprogramowanie i serwery. Tymczasem wydatki na marketing i reklamę spadają.
📰 Axios
Facebook i Instagram w Kanadzie bez newsów
Meta rozpoczęła blokowanie newsów na Facebooku i Instagramie w Kanadzie w odpowiedzi na ustawę, która nakazuje firmom technologicznym negocjowanie i płacenie wydawcom za ich treści informacyjne. Blokada dotyczy nie tylko wydawców wiadomości z kontami na platformach, ale także linków udostępnianych przez użytkowników. Meta określiła to posunięcie jako „decyzję biznesową”, argumentując, że kanadyjskie ustawodawstwo opiera się na fałszywym założeniu, że firma nieuczciwie korzysta z treści informacyjnych.
📰 The Verge
Shorts bardziej jak tiktoki
YouTube dodaje do swoich Shortów kilka nowych funkcji podobnych do tych znanych z TikToka. Opcja „Collab”, umożliwiająca nagrywanie krótkich filmów w formacie side-by-side z innymi filmami to kopia tiktokowego „Duetu”. Nowością jest też naklejka z pytaniami i odpowiedziami, a także pionowa transmisja na żywo. YouTube dodaje też możliwość zapisywania krótkich filmów na liście odtwarzania, a także testuje narzędzia do przekształcania poziomych wideo w klipy Shorts. Krótkie, pionowe filmy na YouTube cieszą się sporą popularnością – miesięcznie ogląda je ponad 2 mld użytkowników. Jednak do zdetronizowania TikToka daleka droga.
📰 SocialMediaToday
McDonald’s znów unosi brwi
Pamiętasz klip McDonald’sa, w którym główną rolę grały uniesione brwi? Specjaliści od wizerunku albo zachwycali się pomysłem, albo mocno go krytykowali. Sieć fast foodów uznała jednak, że idea się sprawdziła i znów wypuściła klip w podobnym stylu, tylko w wakacyjnej wersji.
📰 The Drum (Paywall)
🎥 Next Stop, McDonald’s
Shorty w GreenLetter
Weekly Tool w GreenLetter
Wakacje są super, ale same podróże często męczą. Zwłaszcza, jeśli na urlop wybierasz się do odległych miejsc w innych strefach czasowych. Timeshifter to aplikacja, która pomaga radzić sobie z jet lagiem. Przyda się zarówno na początku urlopu, jak i po powrocie do pracy.
Wiedza z bloga w GreenLetter