Dynamiczne ceny usług przewozowych, noclegów, atrakcji turystycznych czy biletów lotniczych nie są już dla nikogo nowością. Wszyscy przyzwyczailiśmy się do zasady, że im później podejmujemy decyzję, tym więcej zapłacimy. W świecie nadmiaru dóbr i usług czas oraz uwaga stały się najcenniejszymi zasobami. Oba te czynniki podlegają coraz intensywniejszej optymalizacji kosztowej, w której sztuczna inteligencja zaczyna odgrywać kluczową rolę.
Dla osób spoza branży reklamy online zawsze zaskakujące jest, gdy słyszą, że ich uwaga każdego dnia jest przedmiotem setek, jeśli nie tysięcy licytacji. „Jak to możliwe?” – pada pytanie, na które odpowiedzią jest krótki wykład o funkcjonowaniu współczesnego internetu i gospodarki cyfrowej. Wszystko opiera się bowiem na modelu aukcyjnym, w którym decyduje się komu, kiedy, za jaką cenę i na jak długo pokazać dany komunikat, mający wpłynąć na nasze decyzje zakupowe.
Nic więc dziwnego, że branża lotnicza postanowiła pójść jeszcze dalej, wprowadzając ceny biletów ustalane przez AI. Jeśli się zastanowić, to samolot to taki trochę wehikuł czasu — zamiast poświęcić na daną trasę np. 3 dni, robisz ją w 4 godziny. Poza tym, kiedy nie kierujesz autem, możemy przejąć Twoją uwagę i zlicytować ją, wyświetlając Ci kilka bannerów i call to action. Czysty zysk.
Spis treści:
Delta Air Lines „dynamizuje” ceny
Trustpilot deklasuje Google
Deutsche Telekom pomaga zadbać o prywatność
Open Hotels automatyzuje recepcję
Tesla otwiera fast food
Coraz więcej AI w reklamach wideo
PepsiCo obiera kurs na zdrową żywność
Breeze zachęca do spotkań na żywo
DuckDuckGo filtruje „AI slop”
IKEA otwiera plenerową czytelnię
Shorty
Weekly Tool
Delta Air Lines „dynamizuje” ceny
Dynamiczne ceny to – niestety – przyszłość handlu.
Szlaki na tym polu przeciera Delta Air Lines.
Największe na świecie pod względem przychodów (i drugie największe pod względem liczby obsługiwanych pasażerów) linie lotnicze zamierzają personalizować ceny za pomocą sztucznej inteligencji. Do końca tego roku odsetek sprzedanych w ten sposób biletów ma wzrosnąć z obecnych 3 do 20 proc.
„To całkowita przebudowa naszej strategii cenowej. Będziemy dostosowywać ceny do konkretnego lotu, konkretnej pory i konkretnego klienta” – powiedział Glen Hauenstein, prezes Delta Air Lines, na spotkaniu z inwestorami.
Podobne rozwiązania zaczynają być wprowadzane również w retailu. Niektóre europejskie sieci handlowe korzystają już z cyfrowych etykiet aktualizowanych w czasie rzeczywistym. Pozwala to na obniżanie cen produktów, dla których zbliża się termin upływu ważności, ale również ich podnoszenie w przypadku rosnącego popytu.
Dynamiczne ceny od dawna stosują m.in. aplikacje transportowe i branża hotelarska – choć nie personalizują ich w takim stopniu, w jakim chce to robić Delta.
Najwyraźniej w przyszłości, żeby kupować taniej, trzeba się będzie zdepersonalizować.
Są w internecie dziedziny, w których Google nie jest liderem.
Jedną z nich są ratingi.
TrustPilot pochwalił się wynikami badania przeprowadzonego we współpracy z London Research na grupie 1,2 tys. dorosłych Amerykanów.
Konsumentom zaprezentowano identyczne reklamy fikcyjnej marki Velocity Home. Jedyną różnicą między kreacjami były „sygnały zaufania”, czyli obecność ratingu firmowanego marką platformy recenzenckiej.
Okazało się, że reklamy z ocenami Trustpilot – przy identycznej wartości i liczbie ocen – osiągały aż o 57 proc. wyższy CTR niż te firmowane przez Google.
W przypadku takich konkurentów, jak Bazaarvoice czy Yotpo przewaga Trustpilot była wielokrotnie wyższa (odpowiednio: 500 i 600 proc.). W porównaniu z reklamami bez rekomendacji adsy zawierające rating Trustpilot osiągały aż dziesięciokrotnie wyższą klikalność.
Gratulujemy. Z nadzieją, że Alphabet nie połknie Trustpilota.
W czasach totalnej cyfryzacji anonimowość to luksus.
Jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Deutsche Telekom, ponad 90 proc. europejskich zetek czuje, że ich prywatność w sieci jest zagrożona, a 70 proc. nie posiada dostatecznych kompetencji, by ją chronić.
Niemiecki gigant postanowił więc wyciągnąć pomocną dłoń do młodego pokolenia, ruszając z kampanią #OwnYourWorld. Obejmuje ona krótkie, surrealistyczne spoty z poradami dotyczącymi cyfrowej higieny, takimi jak korzystanie z trybu prywatnego w przeglądarce, szyfrowanych komunikatorów czy VPN-ów.
Twarzą kampanii jest polska DJ-ka VTSS.
Hint: jeśli rozważacie korzystanie z VPN-a, nie musicie zamawiać usługi w Deutsche Telekom.
Open Hotels, nowa marka grupy hotelowej Olive z Bengaluru, wprowadza nowy standard w segmencie tanich noclegów.
Tradycyjna recepcja została zastąpiona przez wideoczat, oparty na AI. Dzięki powierzeniu sztucznej inteligencji obowiązków meldunkowych i innych formalności firmie udało się zmniejszyć liczbę pracowników przypadających na pokój z 0,7 do 0,3.
Zwiększeniu wydajności sprzyja również zaawansowany system monitoringu analizujący pracę personelu, natężenie ruchu w obiektach i zachowanie gości.
Do końca tego roku Open Hotels zamierza włączyć do swojej sieci 130 obiektów i osiągnąć 2 miliardy rupii (ok. 84 miliony PLN) przychodu.
Podobieństwo nazwy firmy do OpenAI jest przypadkowe.
W poniedziałek, przy hollywoodzkim Santa Monica Boulevard, ruszył Tesla Diner – połączenie stacji „benzynowej”, drive-inu, kina samochodowego i centrum nowoczesnych technologii.
Lokal, którego koncepcja powstała jeszcze w 2018 r., wyposażony jest w, bagatelka, 80 stanowisk do ładowania samochodów. Zamówienia gastronomiczne realizuje obsługa na wrotkach, wspierana przez Optimusa – humanoidalnego robota Tesli. Podczas posiłku klientów zabawiają dwa czternastometrowe ekrany LED. Całość urządzona jest w stylu retrofuturystycznym, znanym choćby z serialu „Jetsonowie”.
Właściciel zapowiedział, że jeśli pomysł wypali, podobne lokale powstaną w największych miastach świata.
Sztuczna inteligencja wykonuje coraz więcej reklamowej roboty.
Jak wynika z danych IAB, już ponad połowa reklamodawców korzysta z GenAI przy tworzeniu wideo. Obecnie 30 proc. reklam multimedialnych jest ulepszanych lub generowanych od podstaw za pomocą tego typu narzędzi. Do 2026 r. ten odsetek ma wzrosnąć o ok. 10 proc.
Największą popularnością sztuczna inteligencja cieszy się wśród małych i średnich firm. Do 2026 r. 45 proc. tych pierwszych i 42 proc. tych drugich zamierza tworzyć reklamy wideo za pomocą AI. Wśród dużych firm ten wskaźnik wynosi 36 proc.
Wykorzystanie AI nie tylko pomaga ograniczyć koszty, ale również ułatwia personalizację. 42 proc. firm, które używają tego typu technologii, tworzy wiele wersji nagrań przeznaczonych dla różnych grup odbiorców – zadanie trudne (a z pewnością nietanie) do realizacji konwencjonalnymi metodami.
Cóż, ubędzie pracy studiom filmowym, ale przybędzie jej prompterom i poprawiaczom contentu.
Koncern zamierza zmienić skład niektórych swoich produktów i wyeliminować część szkodliwych składników.
Na pierwszy ogień pójdą chipsy Lay’s i Tostitos, z których mają zniknąć sztuczne barwniki i aromaty. W składzie pozostaną jedynie podstawowe składniki: ziemniaki, sól i olej. Firma zamierza również zmienić proporcje stosowanych tłuszczów. W produktach pojawi się więcej oliwy z oliwek i oleju z awokado – kosztem mniej przyjaznego dla zdrowia oleju rzepakowego i sojowego.
Dodatkowo marka rozszerzy ofertę o napoje proteinowe i wysokobiałkowe przekąski oraz ograniczy stosowanie słodzików.
„Prozdrowotna rewolucja” w PepsiCo to m.in. efekt kampanii „Make America Healthy Again”, zainicjowanej przez Roberta Kennedy’ego Jr.
Tinder i konkurencja walczą ze zmęczeniem randkowym.
W ostatnich latach duża część użytkowników tego typu aplikacji ograniczyła swoją aktywność – z powodu pandemii, ograniczonych sukcesów, znużenia flirtem przez telefon itp.
Firmy wyciągnęły z tego wnioski i zaczęły zabiegać o klientów za pomocą innowacji.
Lider rynku poszedł ostatnio w ślady takich apek, jak Doubble czy Fourplay, i wprowadził funkcję podwójnych randek. Pozwala ona użytkownikom na umawianie się w parach ze znajomymi. Inne popularne nowości to m.in. czatboty pomagające w inicjowaniu kontaktu i „skutecznym” prowadzeniu dialogu.
Bardziej odważną strategię przyjął Breeze. Aplikacja wyeliminowała etap pogawędek przez usunięcie czatu, skłaniając potencjalne pary do szybszych spotkań na żywo. Komunikacyjny minimalizm okazał się strzałem w dziesiątkę. W ciągu roku liczba aktywnych użytkowników Breeze wzrosła dwukrotnie – do ponad 200 tys.
Nie wiadomo, w ilu przypadkach spotkanie prowadzi do rozmowy.
Mechanizm oparty jest na open-source’owych czarnych listach, takich jak „nuclear” czy „Huge AI Blocklist”. Nie jest wprawdzie skuteczny w stu procentach, ale pozwala na odsianie większości spamu.
Ciekawe, czy śladem DuckDuckGo podąży reszta rynku.
IKEA zamieniła fragment paryskiego nabrzeża Sekwany w czytelnię pod chmurką.
Spacerowicze mogą przebierać w pozycjach wydawnictwa Le Livre de Poche rozstawionych na regałach Billy i delektować się lekturą w wygodnych fotelach pod parasolkami. Książki dostępne są do lektury na miejscu lub wypożyczenia.
Kampania trwa od 22 do 27 lipca.
Dzieła, które przetrwają próbę tego czasu, zostaną przekazane organizacji Bibliothèques Sans Frontières.
Quip to systemowy schowek przeznaczony dla użytkowników Maca, iPhone’a i iPada. Aplikacja przechowuje skopiowane treści (teksty, linki, obrazy, kod), ułatwia ich wyszukiwanie i filtrowanie według różnych kryteriów, umożliwia tworzenie inteligentnych kolekcji (przez automatyczne dodawanie wybranych elementów) i zapewnia synchronizację między urządzeniami Apple. I tak życie z Makiem stało się jeszcze prostsze.